Narodowy Bank Polski podał dane na temat zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Polsce i polskich inwestycji zagranicznych za granicą w zeszłym roku. Pierwsze były o prawie 3,1 mld euro wyższe niż w 2010 roku i ogółem wyniosły ok 13,6 mld euro. Nasze zaś inwestycje bezpośrednie wyniosły 5,1 mld euro i były niższe niż dwa lata temu.
– Trzeci rok zmniejszają się zagraniczne udziały. Jeszcze w 2008 roku stanowiły większość BIZ, a w zeszłym roku zaś zaledwie kilkanaście procent – zwraca uwagę Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. W kwocie ogólnej zagranicznych inwestycji w zeszłym roku czterokrotnie wzrosła wartość pozostałego kapitału (głównie kredytów). Dwa lata temu wynosiły 1,7 mld euro, a w 2011 roku ponad 7 mld euro.
– Taka struktura inwestycji nie jest korzystna dla BIZ, choć trudno powiedzieć, na ile jest to trwała tendencja – mówi Adam Czerniak, ekonomista Kredyt Banku. Tłumaczy, że w przypadku spowolnienia z danego kraju prościej jest wycofać kapitał finansowy niż zainwestowany w przedsiębiorstwa.
– Pytanie, czy inwestorzy zagraniczni inwestują w Polsce mniej ze względu na spowolnienie gospodarcze w świecie, czy Polska przestała być już atrakcyjnym miejscem do inwestycji – zastanawia się Tomasz Kaczor.