Inwestorzy są już niemal pewni, że w środę wieczorem Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC) obniży główną stopę procentową o 25 pb. Barometr CME FedWatch wskazywał w poniedziałek, że szanse na realizację takiego scenariusza wynoszą 96 proc. Prawdopodobieństwo głębszego cięcia, wynoszącego 50 pb zostało ocenione na 4 proc. Rynek wyklucza więc, by Fed wstrzymał się z obniżką stóp. CME FedWatch sugeruje również, że prawdopodobieństwo tego, że po grudniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej główna stopa procentowa zejdzie do przedziału 3,50–3,75 proc. wynosi 75 proc. Inwestorzy przyjęli więc jako główny scenariusz, że do końca roku dojdzie łącznie do trzech obniżek stóp. Jak to spodziewane luzowanie polityki pieniężnej może jednak wpłynąć na rynek akcji? I czy nie zostało ono już mocno zdyskontowane przez inwestorów?
Impulsy wzrostowe
Dane historyczne wskazują, że nowojorski indeks giełdowy S&P 500 zwykle wypracowywał dodatnią stopę zwrotu w okresie trzech i dwunastu miesięcy od pierwszej obniżki stóp procentowych w danym cyklu lub od wznowienia obniżek przez Fed. W okresie ostatnich 45 lat do największych zwyżek doszło po cięciu stóp z października 1982 r. Wówczas S&P 500 zyskał 15,1 proc. od tej obniżki, a w ciągu 12 miesięcy wzrósł aż o 36,2 proc. Od 1980 r. Fed dziesięciokrotnie zaczynał (lub wznawiał po dłuższej przerwie) cykle luzowania polityki pieniężnej. W czterech spośród tych przypadków, S&P 500 tracił w ciągu trzech miesięcy od cięcia stóp. Tylko dwukrotnie zniżkował on w trakcie 12 miesięcy od rozpoczęcia obniżek. Było tak w 2001 r., po pęknięciu bańki internetowej oraz w 2007 r., po wybuchu kryzysu subprime. Najgorzej się zachowywał w ciągu roku od tego drugiego cięcia. Stracił wówczas 23,9 proc. Średnio, w okresie ostatnich 45 lat, S&P 500 zyskiwał 1,4 proc. w ciągu trzech miesięcy od pierwszego cięcia stóp, a w ciągu 12 miesięcy rósł o 11 proc. Po wyłączeniu jednak cięć z czasów dwóch poważnych kryzysów rynkowych, S&P 500 rósł średnio o odpowiednio: 4,6 proc. i 18,4 proc.
Czytaj więcej
Rynek spodziewa się tego, że w środę Fed obetnie stopy procentowe. Zwykle takie cięcia były impul...
– Stopy zwrotu znacznie się różniły w okolicach tych punktów zwrotnych, głównie dlatego, że makroekonomiczne tło w dużej mierze determinowało, jak skuteczne było łagodzenie polityki pieniężnej we wspieraniu wzrostu i utrzymaniu zysków korporacji. W cyklach, w których obniżki stóp pozwalały przedłużyć ekspansję gospodarczą i utrzymać wzrost zysków korporacji, akcje radziły sobie całkiem dobrze. Jednak w cyklach, w których bodźce monetarne nie były w stanie zapobiec spowolnieniu gospodarczemu jak w 2001 i 2007 roku, akcje odnotowywały znaczne straty w kolejnym roku, ponieważ wzrost zysków był utrudniony – twierdzi Brian Belski, główny strateg inwestycyjny w BMO Capital Markets. Uważa on, że obecne warunki gospodarcze odpowiadają pierwszej kategorii, dzięki wciąż odpornemu rynkowi pracy, wzrostowi PKB powyżej trendu i solidnym zyskom dużych spółek z indeksu S&P 500.