To dane lepsze od przewidywań i tym ważniejsze, że rok wcześniej wartość produkcji przemysłowej była wysoka ( ponad 9 proc. w wartości bieżącej i odsezonowanej). Spadek wartości odsezonowanej jest jednak niższy niż rok wcześniej już kwartał, chociaż styczniowy jest niższy niż w grudniu ( gdzie w skali roku wyniósł 5,1 proc.)
Dane są lepsze od przewidywań ekonomistów, bo mediana oczekiwań rynkowych wynosiła prawie 3 proc. spadku w skali roku.
- Przyczyn tej pozytywnej niespodzianki upatrujemy przede wszystkim w odreagowaniu bardzo głębokiego spadku produkcji odnotowanego w grudniu (minus 10,6 proc. rdr.) będącego w dużej mierze efektem niekorzystnego układu kalendarza. Przedsiębiorstwa mogły więc nadrabiać świąteczne zaległości. Po drugie, większą produkcję mogły zapewniać zamówienia eksportowe generowane przez niemiecki przemysł, który od początku roku przejawiał oznaki poprawy koniunktury. Jeżeli wzrost aktywności w Niemczech utrzyma się w kolejnych miesiącach to dzięki eksportowi, nawet przy słabym popycie wewnętrznym, możemy liczyć na wyraźniejsza poprawę kondycji krajowego przemysłu, która może nastąpić na początku II kwartału bieżącego roku – uważa Piotr Dymitrowski, ekonomista BGK.
Teraz w styczniu więcej niż rok temu wyprodukowały firmy z 20 na 36 działów przemysłu.
Najbardziej wzrosła wartość produkcji w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 9,5 proc., w produkcji papieru i wyrobów z papieru – o 7,2 proc., artykułów spożywczych – o 7,1 proc., urządzeń elektrycznych – o 5,1 proc., w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 4,0 proc.