Reklama
Rozwiń

Część administracji delikatnie ogranicza zatrudnienie

Wojsko „schudło” o prawie 4 tys. osób, urzędy podatkowe – o ponad 700. To wciąż niewielki spadek liczby pracujących

Aktualizacja: 15.02.2017 05:38 Publikacja: 05.03.2013 05:00

Część administracji delikatnie ogranicza zatrudnienie

Foto: GG Parkiet

Kryzys być może okaże się najlepszym sposobem na odchudzenie administracji. W 2012 r. w ministerstwach i urzędach centralnych zatrudnienie spadło o około 1 proc., czyli 900 osób – wynika z danych zebranych przez „Parkiet".

Fiskus liderem

Przede wszystkim to efekt problemów budżetowych. Przypomnijmy, że w 2012 r. dochody?państwa okazały się o około 6?mld zł niższe od planu, konieczne były więc cięcia po stronie wydatków. Liderem w racjonalizacji zatrudnienia jest fiskus. W izbach skarbowych na koniec 2012 r. było 15,3 tys. etatów, czyli 420 mniej niż rok wcześniej, a w urzędach skarbowych  39,1 tys., czyli o 313 mniej. W samym resorcie finansów ubyło 19 miejsce pracy (zostało ich 2255).

– Od 2011 r. podjęto szereg działań mających na celu ograniczenie zatrudnienia, co w konsekwencji doprowadziło do systematycznego zmniejszania jego poziomu – informuje Wiesława Dróżdż, rzecznik Ministerstwa Finansów. Przede wszystkim na miejsce odchodzących pracowników (np. na emerytury) nie są przyjmowani nowi. Ale też część stanowisk pracy jest po  prostu likwidowanych ze względu na ich nieefektywność i łączenie zadań.

Większą efektywnością może się też pochwalić np. Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W ciągu ostatniego roku ubyły 163 etaty, w ciągu pięciu lat – 310. I proces ten – jak zapowiada resort – ma być kontynuowany także w 2013 r.

Poza centralnymi urzędami odchudza się też np. wojsko. Zgodnie z przyjętą zasadą, że armia mniej liczna, ale bardziej nowoczesna to lepsza armia, w ciągu ostatniego roku ubyło prawie 4 tys. żołnierzy. Mniej liczna, o około 170 osób, jest też obecnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Reklama
Reklama

Lepsze wyniki w 2013 r.

Ale nie wszystkie ministerstwa się odchudzają. Przykładowo w resorcie administracji i cyfryzacji w ciągu roku przybyło ponad 150 miejsc pracy. Artur Koziołek, rzecznik MAiC, wyjaśnia, że to wciąż efekt reorganizacji związanej z utworzeniem tego resortu (powstało w listopadzie 2011 r.).

W sumie zatrudnienie w całej?administracji publicznej w 2012 r. może się okazać nieco wyższe niż w 2011 r. – Samorządy ubiegły rok mogły wziąć „na przeczekanie". Dopiero 2013 r. może okazać się dla nich na tyle dotkliwy, że cięcia budżetowe będą dotyczyć także w większym stopniu zatrudnienia – uważa Witold Orłowski, główny ekonomista PwC.

Na koniec III kwartału ubiegłego roku, jak podaje GUS, w administracji publicznej (razem?z wojskiem i ZUS) pracowało 640 tys. osób, o 0,2 proc.?więcej (10 tys.) niż rok wcześniej.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama