Nie chwal dnia przed zamknięciem sesji

Nuda. To określenie samo ciśnie się na usta po obserwacji wtorkowej sesji. No, może z wyjątkiem ostatnich minut notowań...

Publikacja: 29.12.2010 01:37

Nie chwal dnia przed zamknięciem sesji

Foto: GG Parkiet

Po umiarkowanie optymistycznym otwarciu WIG20 w okolicach 2770 punktów nastąpił kilkugodzinny trend boczny. Ceny wahały się poniżej poziomu otwarcia w wąskim kanale zaledwie 5 punktów. Niewiele więcej działo się w segmentach mniejszych spółek. Takiemu obrotowi spraw właściwie trudno się dziwić – zamknięcie roku w funduszach inwestycyjnych, świąteczna atmosfera i brak sesji w Londynie nie skłaniały do szczególnej aktywności.

Senną sesję przerwała dopiero publikacja indeksu zaufania konsumentów Conference Board. Wskaźnik ten sprawił inwestorom niemiłą niespodziankę: miast wzrosnąć do 56 punktów, jak spodziewali się tego analitycy, spadł do 52,5 punktu. Doprowadziło to do gwałtownej – jak na wczorajsze standardy – wyprzedaży i spadku wartości portfela krajowych blue chips o około 10 punktów. Nie bez znaczenia był zapewne również fakt, że wtorek był ostatnim dniem, kiedy inwestorzy mogli zrealizować straty, aby zmniejszyć daninę z tytułu podatku giełdowego. Ostatecznie największe i najbardziej płynne spółki giełdowe straciły jeszcze bardziej i zakończyły notowania na poziomie 2742,54 punktu. Niewiele odbiegał od tego obraz maluchów i średniaków. Wskaźniki sWIG80 i mWIG40 finiszowały zmianą o odpowiednio -0,2 proc. i +0,1 proc.

W podobnym tonie minął dzień na rynkach zachodnich. Większość giełd w Europie zakończyła dzień niewielkimi, ale jednak spadkami. Inwestorów straszyły między innymi wieści z Chin. Po pierwsze weekendowe podwyżki stóp procentowych mogą stać się źródłem ograniczenia popytu w światowej gospodarce, w tym w szczególności na surowce. Po drugie ograniczenia kwot eksportowych metali rzadkich, nad 90 proc. których pieczę sprawuje właśnie Państwo Środka, mogą napsuć krwi wysoko rozwiniętym gospodarkom, w tym między innymi Japonii.

Oprócz zamieszania na Dalekim Wschodzie nie sposób również nie wspomnieć o wczorajszej publikacji S&P Case Schiller, najpopularniejszego w USA indeksu rynku nieruchomości. Spadek cen o 0,9 proc. dodatkowo podkopał samopoczucie inwestorów, którzy mają świadomość, że trudno będzie na trwałe rozkręcić największą gospodarkę świata bez wsparcia sektora nieruchomości.

Najbliższe sesje powinny przynieść kontynuację świątecznej atmosfery i niskiej zmienności na rynku akcji. Komentowany szeroko „rajd św. Mikołaja” i późniejszy efekt stycznia powinien dodatkowo zapewnić „statystyczne wsparcie” dla cen akcji. Jeżeli założyć, że taki scenariusz rzeczywiście się spełni, inwestorzy mogą już na chwilę zapomnieć o giełdzie i rozpocząć przygotowania do zabawy sylwestrowej.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Giełda
GPW czeka na nowy impuls