. O 16.00 polskiego czasu poznaliśmy styczniowy odczyt indeksu ISM dla sektora przemysłu, który przybrał wartość 60,8 punktów. Tym samym nie tylko znacznie przewyższył oczekiwania, które kształtowały się na poziomie 58 punktów, ale także osiągnął najwyższą wartość od połowy 2004 roku.
W tym samym czasie giełdy Starego Kontynentu, na których wtorkowa sesja powoli zmierzała ku końcowi notowały wzrosty silniejsze niż na Wall Street: FTSE 100 zyskiwał 1,5 proc., DAX 1,4 proc., a CAC 40 1,3 proc. W Warszawie WIG i WIG 20 zwyżkowały o 0,7 proc. Na rodzimym parkiecie w gronie największych spółek prym wiódł KGHM, którego akcje drożały o 3,9 proc. Zarząd miedziowego konglomeratu zapowiedział, że zysk netto spółki w 2011 roku wyniesie około 8,5 mld zł. Na całym rynku najlepiej radziły sobie papiery Petrolinvestu. Kurs spółki poszukującej ropy w Kazachstanie wystrzelił o blisko 80 proc. po podaniu informacji, że po próbnych odwiertach, spółka spodziewa się natrafić na zasobne złoża „czarnego złota.”
Sporządził:
Zespół GO4X