Pierwszy wakacyjny tydzień na GPW rozpoczął się bardzo spokojnie. WIG 20 wystartował na lekkim plusie. W kolejnych godzinach prawie cały czas był jednak pod kreską. Spadki nie były jednak duże. Przewaga sprzedających mogła trochę dziwić. O godz. 9 na rynek trafiły bardzo dobre, dużo lepsze od zakładanych dane o czerwcowym PMI (koniunkturze) w przemyśle. Wskaźnik wzrósł do 49,3 pkt. z 48 pkt. Analitycy zakładali zwyżkę do 48,3 pkt. O godz. 12.20 WIG 20 spadał o 0,15 proc. do 2242,38 pkt. WIG w tym czasie tracił 0,01 proc. do 44743,51 pkt. Zniżkom towarzyszyły niewielkie obroty. Przekraczały ledwie 300 mln zł.
Przed większymi spadkami chronił GPW, rosnący o ponad 2,4 proc., KGHM. Liderem obrotów (61 mln zł) było jednak PKO BP. Kurs instytucji spadał o 0,7 proc. Z firm z ekstraklasy liderem było JSW drożejące o 2,9 proc. Peleton zamykało tracące 2 proc. Pekao.
Z mniejszych firm liderem zwyżek, podobnie jak w piątek, był Petrolinvest. Zyskiwał blisko 19 proc. Z kolei wśród taniejących firm warto wyróżnić Polimex-Mostostal. Kurs tracił 13 proc. przy obrotach przekraczających 12 mln zł. Inwestorzy coraz mniej wierzą, że spółka uchroni się przed upadłością. Na razie ma problemy ze spłatą odsetek wierzycielom.
Na innych parkietach europejskich, po pozytywnym otwarciu, aż do godz. 11 dominowały spadki. Inwestorzy spokojnie przyjęli dane o czerwcowej koniunkturze w przemyśle (PMI) w strefie euro (były symbolicznie lepsze od prognozowanych). Analogiczny wskaźnik dla Niemiec wypadł jednak poniżej prognoz. Popyt na akcje napędziły jednak przed południem lepsze niż zakładano dane o bezrobociu w strefie euro. Wskaźnik co prawda wzrósł w maju do 12,1 proc. z 12 proc. w kwietniu. Prognozy zakładały jednak zwyżkę do 12,3 proc.
Wczesnym popołudniem niemiecki DAX rósł o 0,55 proc. Francuski CAC 40 zyskiwał 0,85 proc. a brytyjski FTSE250 o 1,1 proc. co było najlepszym wynikiem na Starym Kontynencie. Liderem spadków była, tracąca 1,1 proc. Ryga.