Przez większość dnia WIG20 pozostawał jednak pod kreską, osuwając się stopniowo na coraz niższe poziomy. Sprzedający dość szybko sprowadzili indeks blue chips poniżej okrągłego poziomu 2300 pkt. Przez chwilę tracił ponad 20 pkt. I właśnie w tym miejscu nastąpił przełom. Byki w modelowy sposób obroniły wsparcie w postaci minimów z poniedziałku, czyli okolice 2280 pkt. Od tego miejsca szybko wzięły się do odrabiania strat i w efekcie dzień zakończył się dość solidną zwyżką WIG20 o 0,58 proc. Środowa sesja to jasny sygnał przewagi kupujących w ostatnich dniach. Wygląda na to, że w czwartek inwestorzy zechcą zmierzyć się z oporem, na którym WIG20 zatrzymał się w poniedziałek. Mowa oczywiście o linii poprowadzonej po szczytach z kwietnia i maja, która przebiega w okolicach 2330 pkt. Wskazuje na to również fakt, że środowa sesja zakończyła się na najwyższych poziomach z tego dnia. Warto jeszcze wspomnieć o liderze ostatniej sesji, czyli CD Projekcie. Wtorkową sesję kończył okazałym spadkiem, a na początku handlu w środę walory również świeciły na czerwono. Z czasem jednak producent gier wyrósł na lidera dnia, rosnąc na koniec o 3,8 proc. Kolejne pod tym względem były BZ WBK i PGNiG. Rolę najmocniejszego hamulcowego przejęło z kolei CCC (spadek o 4,18 proc.). Lekką zwyżkę zanotowały średnie spółki, kontynuując lipcowe odbicie. W tej grupie liderem była GPW, która po publikacji wyników zakończyła dzień zwyżką o 7,24 proc. sWIG80 spadł zaś o 0,24 proc.