Powodem były dobre nastroje związane z toczącymi się negocjacjami handlowymi między dwoma głównymi gospodarkami na świecie. W tym tygodniu brak również konkretów, a na pierwszy plan wychodzi Boeing z negatywnymi informacjami.
Dzisiejsza sesja na rynkach giełdowych rozpoczęła się spokojnie i w zasadzie dopiero późniejszym popołudniem wraz z rozpoczęciem sesji amerykańskiej zauważalne było odwrócenie trendu z poprzedniego tygodnia. W miniony piątek Biały Dom wydał oświadczenie, że wraz z chińską delegacją udało się poczynić progres w rozmowach w wielu spornych kwestiach, choć w dalszym ciągu pozostaje jeszcze wiele pracy. Tak naprawdę wciąż brak jest konkretów i rynek żywi się jedynie plotkami lub raportami prasowymi. Według Donalda Trumpa podpisanie porozumienia to kwestia 4 do 6 tygodni, co daje jednak szanse rynkowi na możliwą korektę. Mimo wszystko indeksy w Stanach Zjednoczonych pozostają bardzo wysoko, co może mieć również powiązanie z dobrymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. Zatrudnienie w USA wzrosło za marzec o 196 tys., pomimo mieszanych oczekiwań oraz poprzedniego słabego raportu. Dodatkowo wzrost płac spowolnił, co nie daje już raczej nadziei na podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, co powoduje, że powinniśmy mieć do czynienia z dobrym środowiskiem wzrostowym dla amerykańskiego rynku.
Dzisiaj nastroje burzą jednak doniesienia płynące z Boeinga. Dwie katastrofy nowego modelu samolotu Boeing 737 Max doprowadziły do spadku zamówień, co pociągnęło za sobą decyzję spółki o zmniejszeniu produkcji. Jest to jedna z kluczowych firm przemysłowych w Stanach Zjednoczonych, dlatego taka decyzja może odbić się na danych makroekonomicznych oraz na nastrojach wśród innych spółek. Akcje samolotowego giganta traciły dzisiaj nawet 4,0%.
Tymczasem wśród europejskich indeksów polski rynek wybijał się dzisiaj wyjątkowo pozytywnie. Indeks WIG20 rósł na koniec sesji o ponad 0,3%, co szło w parze z wyraźnymi wzrostami w Rosji. Na innych europejskich indeksach widoczne były dzisiaj jednak spadki. Wśród największych spółek wybijały się dzisiaj Dino oraz CCC, natomiast z drugiej strony tracił Lotos oraz Play.
Michał Stajniak