Miesiąc akcji amerykańskich, ale polskie wciąż kontrolują górę tabeli

W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.

Publikacja: 04.06.2025 06:00

Miesiąc akcji amerykańskich, ale polskie wciąż kontrolują górę tabeli

Foto: Bloomberg

Po nerwowym na wielu parkietach kwietniu, maj przyniósł wyraźne umocnienie rynków akcji. Szczególnie mocne były Stany Zjednoczone, ale także i polskie spółki kontynuowały tegoroczną, dynamiczną wspinaczkę. Mniej kolorowo było z funduszami papierów długoterminowych.

Polskie akcje wciąż mocne

Najlepiej wyskok amerykańskich akcji obrazuje wynik flagowego funduszu Skarbca TFI, inwestującego w spółki wzrostowe, który wypracował w maju aż 18,2 proc. zysku, choć jego wynik od początku roku to „ledwie” 7,9 proc. W zeszłym miesiącu lepszy był tylko lewarowany fundusz pasywny na Nasdaq. Zyskiwały również spółki związane z technologią blockchain. Portfel takich firm, którym zarządza Supefund TFI, przyniósł w maju 16 proc. zysku, ale od początku roku pozostaje mocno (14,4 proc.) pod kreską.

W ogólnym zestawieniu najlepszych wyników z maja roi się od funduszy akcji amerykańskich i nic dziwnego, bo i w podziale na kategorie grupa ta wypracowała 6 proc. zysku, a fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych (gdzie USA to największa część tortu) przeciętnie wypracowały 6,6 proc. Obie wspomniane kategorie funduszy w maju znalazły się na czele tabeli, aczkolwiek tylko jedna, szersza, może się pochwalić także dodatnim wynikiem po pięciu miesiącach tego roku. Fundusze skupione tylko na USA notują średnio 3,6-proc. zniżkę.

Ogółem wszystkie fundusze akcji finiszowały w zeszłym miesiącu z zyskiem. Co ciekawe, najsłabsze w tej klasie aktywów były polskie akcje, ale zysk w wysokości 2,1 proc. (uniwersalne) czy 2,7 proc. (małe i średnie spółki) to oczywiście żaden wstyd. Zwłaszcza że fundusze akcji polskich uniwersalne zdołały z końcem maja przebić się przez 20-proc. stopę zwrotu od początku roku. Portfelom małych i średnich firm zabrakło ledwie 0,3 pkt proc. Od obu kategorii funduszy polskich akcji w tym roku silniejsze są jedynie fundusze europejskich rynków wschodzących, aczkolwiek są to ledwie trzy rozwiązania. Najwyższa w tym roku stopa zwrotu nadal należy jednak do funduszy metali szlachetnych. W maju portfele te wypracowały średnio 1,3 proc. zysku, powiększając wynik za pięć miesięcy do 26,8 proc.

Czytaj więcej

Nasze akcje prawie jak złoto

Nie licząc funduszy lewarowanych, najlepszym po pięciu miesiącach funduszem polskiego rynku akcji jest Esaliens Małych i Średnich Spółek z 33,1-proc. zyskiem. Tuż za nim, ale z wynikiem o 5,4 pkt proc. niższym, plasuje się fundusz pasywny Beta ETF mWIG40TR Portfelowy FIZ. Kolejne są Goldman Sachs Średnich i Małych Spółek i Uniqa Akcji Małych i Średnich Spółek. Co ciekawe, maj był szóstym z rzędu miesiącem zwyżek WIG20 i WIG-u. Czy czerwiec utrzyma dobrą passę? Zarządzający szykują się raczej na korektę, ale w średnim i dłuższym terminie wciąż pozytywnie odnoszą się do perspektyw polskich akcji. Korekta nie byłaby niczym niezwykłym, zwłaszcza że nawet po trudnym początku czerwca WIG oraz WIG20 są po około 25 proc. powyżej zamknięcia zeszłego roku.

– Po tak silnym wzroście nie wykluczamy jakiejś korekty na rynku akcji, ale w perspektywie średnio- i długoterminowej cały czasy podtrzymujemy nasze pozytywne nastawienie do rynku akcji, a polski rynek na tle innych nadal wygląda atrakcyjnie – mówi Tomasz Matras, dyrektor rynków akcji w TFI PZU.

Oczy inwestorów skupione są zwłaszcza na krajowych bankach. – Choć sektor bankowy nadal posiada pewien potencjał wzrostowy, w naszej ocenie jego skala jest obecnie ograniczona w porównaniu z możliwościami oferowanymi przez mniejsze spółki – ocenia Andrzej Bieniek, dyrektor inwestycyjny, Esaliens TFI.

Czytaj więcej

Co dalej z popytem na polskie obligacje skarbowe

Rentowności odbiły

Trzy kategorie funduszy w zeszłym miesiącu przyniosły straty i niestety mowa m.in. o dwóch grupach funduszy polskich obligacji skupiających się na papierach o dłuższym terminie do wykupu. Po kwietniowych ostrych spadkach rentowności papierów skarbowych (wzroście cen) w zeszłym miesiącu obserwowaliśmy korektę na rynku długu. Oprocentowanie dziesięcioletnich papierów skarbowych wzrosło w ciągu miesiąca z 5,2 proc. do blisko 5,39 proc.

Spadki notowań funduszy nie były oczywiście duże i w niewielkim stopniu nadszarpnęły tegoroczne wyniki, które przeciętnie wyraźnie przekraczają już 4 proc.

W przypadku funduszy papierów krótkoterminowych uczestnicy nie mieli powodów do stresu, aczkolwiek pięciomiesięczne wyniki w tej kategorii są średnio aż o około 2 pkt proc. niższe od portfeli obligacji o dłuższym terminie do wykupu.

Z ujemnym wynikiem maj zakończyły jeszcze fundusze amerykańskich obligacji, które jako jedyne tego rodzaju produkty notują stratę od początku roku, sięgającą 3,6 proc. Z całego rynku pod kreską po pięciu miesiącach są jeszcze wspomniane fundusze akcji amerykańskich, a także akcji azjatyckich (bez Japonii).

Kwestie geopolityczne znów mogą znaleźć się na pierwszym planie

Udany sezon wyników w Stanach Zjednoczonych

Michał Cichosz zarządzający, Skarbiec TFI

W maju na bardzo dobre wyniki Skarbca Spółek Wzrostowych wpłynęło kilka czynników. Mieliśmy rozpoczęcie negocjacji handlowych USA z Chinami oraz otwarcie biznesowe amerykańskich spółek sztucznej inteligencji (SI) na kraje Bliskiego Wschodu. To dało impuls do cieplejszego spojrzenia na perspektywy otoczenia geopolitycznego. W poprzedni miesiąc fundusze wchodziły z wyjątkowo wysokim niedoważeniem akcji amerykańskich oraz sektora technologicznego. Z czynników fundamentalnych dużo ulgi i paliwa do wzrostów dał też sezon wyników kwartalnych, gdzie najbaczniej obserwowane spółki technologiczne zapowiedziały kontynuację i przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę SI pomimo wcześniejszych obaw o spowolnienie przez sytuację związaną z taryfami. Uspokajające były też w większości dla rynku wyniki i komentarze odnośnie do prognoz spółek tworzących oprogramowanie. Najbliższe tygodnie upłyną raczej pod dyktando wydarzeń geopolitycznych, bo po zakończonym sezonie wyników większość spółek będzie w informacyjnym okresie zamkniętym, więc tu nie spodziewamy się istotnych zmian.

Za wcześnie na rezygnację z GPW

Tomasz Matras dyrektor rynku akcji, TFI PZU

Polski rynek akcji w tym roku jest beneficjentem globalnego przepływu kapitału do Europy. Oczywiście gross środków trafia na giełdy rynków Europy Zachodniej, ale sytuacja gospodarcza i perspektywy polskiej gospodarki nie umknęły uwadze inwestorów. O sile polskiej gospodarki świadczą także fundamenty i wyniki spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. A te w ostatnich kwartałach wyglądają naprawdę atrakcyjnie. To wszystko sprawia, że indeksy polskiej giełdy od początku roku należą do światowej czołówki wskaźników pod względem stopy zwrotu. Taka sytuacja wpisuje się w nasz scenariusz, który prezentujemy od kilku kwartałów.

Po tak silnych, dotychczasowych wzrostach rynków akcji nie wykluczamy jakiejś korekty, ale w perspektywie średnio- i długoterminowej cały czasy podtrzymujemy nasze pozytywne nastawienie do tej klasy aktywów, natomiast polski rynek na tle innych nadal wygląda atrakcyjnie.

Polskie banki już nie tak atrakcyjne

Andrzej Bieniek dyrektor inwestycyjny, Esaliens TFI

Esaliens Akcji Małych i Średnich Spółek osiągnął najlepsze w grupie wyniki w minionym miesiącu, co jest efektem konsekwentnej selekcji firm oraz aktywnego podejścia inwestycyjnego. Skupienie się na fundamentalnie silnych spółkach z wysokim potencjałem wzrostu pozwoliło nam skutecznie wykorzystać rynkowe okazje, szczególnie w segmencie małych i średnich podmiotów.

Choć sektor bankowy nadal posiada pewien potencjał wzrostowy, w naszej ocenie jego skala jest obecnie ograniczona w porównaniu z możliwościami oferowanymi przez mniejsze spółki. To właśnie w tym segmencie dostrzegamy największy potencjał na nadchodzące miesiące – zwłaszcza w branży obronnej i kosmicznej, a także w sektorze konsumenckim, który zaczyna korzystać na poprawiających się nastrojach gospodarstw domowych.

Naszym zdaniem selektywne podejście i koncentracja na innowacyjnych, dobrze zarządzanych firmach z tych obszarów będą kluczowe dla dalszego budowania wartości funduszu.

Niższe zyski z papierów krótkoterminowych

Łukasz Tokarski zastępca dyrektora zespołu zarządzania instrumentami dłużnymi, Pekao TFI

W maju Pekao Konserwatywny Plus zarobił 0,72 proc. i bardzo pozytywnie wyróżnił się na tle innych funduszy z grupy porównawczej ze względu na strukturę portfela, która w mniejszym stopniu niż konkurencja oparta jest na obligacjach o stałym oprocentowaniu, za to w dużo większym stopniu wykorzystuje polskie obligacje skarbowe denominowane w walutach obcych. Buduje to wysoką dochodowość portfela, szczególnie mocno widoczną w warunkach, gdy stopy procentowe są relatywnie stabilne.

Obserwowany w ostatnich dwóch miesiącach spadek stawek WIBOR oddziałuje negatywnie na oczekiwaną stopę zwrotu z funduszy dłużnych krótkoterminowych w horyzoncie najbliższych 12 miesięcy. Z drugiej jednak strony wzrost awersji do ryzyka zwiększył istotnie marże na rynku skarbowych obligacji o zmiennym oprocentowaniu, zwiększając potencjał pokonania przez fundusze dłużne krótkoterminowe punktu odniesienia, jakim są stawki depozytów na rynku międzybankowym.

Fundusze inwestycyjne
Nasze akcje prawie jak złoto
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Fundusze inwestycyjne
Echo amerykańskich taryf będzie się odbijać jeszcze miesiącami
Fundusze inwestycyjne
Fundusze pasywne nabierają masy. Te na bitcoina tuż-tuż
Fundusze inwestycyjne
Fundusze bitcoina i złota w inPZU
Fundusze inwestycyjne
Europejskie i polskie obligacje mają jaśniejsze perspektywy niż USA
Fundusze inwestycyjne
Kapitał może napłynąć na europejskie rynki obligacji