Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak wyliczył Trigon Dom Maklerski, w ubiegłym miesiącu napływy do towarzystw funduszy inwestycyjnych, licząc bez wpłat do pracowniczych planów kapitałowych, były o 22 proc. niższe w porównaniu z marcem, z kolei struktura sprzedaży funduszy nadal nie sprzyjała rynkowi akcji. Przepływy do funduszy akcji polskich były co prawda o 120 mln zł wyższe niż w marcu, ale nadal umorzenia były wyższe od wpłat. Jak wskazują analitycy, słabiej wyglądała z kolei sprzedaż pozostałych kategorii funduszy częściowo związanych z rynkiem akcji – łącznie w kwietniu powędrowało do takich rozwiązań o 250 mln zł mniej, a sumy umorzeń i wpłat były niemal równe.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.