Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktywa regulowanych funduszy otwartych na całym świecie spadły w I kwartale w przeliczeniu na euro o 2,5 proc., do 65,7 bln, oraz o 4,4 proc. (do 72,9 bln) w przeliczeniu na dolary. Napływy do wszystkich funduszy sięgnęły w tym okresie 94 mld euro w porównaniu z 1023 mld euro w IV kwartale poprzedniego roku – wynika z opracowania EFAMA.
Napływy do funduszy na świecie w trzech pierwszych miesiącach tego roku były nie tylko wielokrotnie niższe niż w IV kwartale 2021 r., ale także niż w poprzednich takich okresach ubiegłego roku. W 2021 r. do funduszy otwartych trafiło razem aż 3490 mld euro, jednak był to czas rekordów, szczególnie w USA. Za pogorszenie wyników sprzedaży na początku tego roku najczęściej odpowiadały fundusze rynku pieniężnego. O ile w poprzednim roku w każdym kwartale napływy do nich przewyższały wpłaty, o tyle tym razem uciekło z nich 188 mld euro netto. Z drugiej strony do funduszy akcji trafiło aż 185 mld euro, choć i tak było to o około 61 mld euro mniej niż średnio w każdym kwartale 2021 r. Z funduszy obligacji wycofano 50 mld euro, natomiast do mieszanych wpłacono 90 mld euro netto.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.