Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Tematem tygodnia, przeniesionym sprzed weekendu, jest wprowadzenie ceł importowych między USA i Chinami. Rynki finansowe odzwierciedlają niepokój i niepewność, czy mamy do czynienia tylko z dziwną strategią negocjacyjną Donalda Trumpa, czy jednak oba mocarstwa są u progu wojny handlowej. To może sprzyjać ograniczaniu ekspozycji w aktywach ryzykownych, w tym w walutach surowcowych – mówi Białas. Mając to na uwadze, sugeruje on, aby szczególną uwagę zwrócić naparę AUD/USD. – Dolar australijski jest zawsze wrażliwy na skoki awersji do ryzyka, kiedy w centrum uwagi znajdują się Chiny. Nastawienie do AUD psuło się, jeszcze zanim pojawiły się informacje o nałożeniu ceł importowych przez USA. Negatywne nastroje wokół Chin (i pośrednio względem AUD) mają też uzasadnienie w danych z chińskiej gospodarki, które wskazują na spowolnienie tempa PKB. W majowej paczce danych gorzej od prognoz wypadły: sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa i inwestycje w aglomeracjach miejskich – mówi Białas. Jednocześnie zwraca uwagę na to, co się dzieje z samym dolarem amerykańskim.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.