Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ograniczona jest poziomami 138,85–141,26. – Konsolidacja wystąpiła zaraz po osiągnięciu przez tę parę sześciomiesięcznego szczytu 141,50. Jeśli funt umocni się względem jena i przebije górne ograniczenie, możliwe byłoby osiągnięcie poziomu nawet 144,40. Na taki scenariusz może wskazywać kształt średniej 100-okresowej EMA, która pnie się w górę przez ostatni miesiąc – wskazuje zespół mForex z DM mBanku. Już w poniedziałek para próbowała wyrwać się z konsolidacji. Dopiero jednak w kolejnych dniach będzie można stwierdzić, na ile skuteczny był to ruch. Jaki jest alternatywny scenariusz? – W przypadku umocnienia się jena japońskiego względem funta prawdopodobna mogłaby być korekta w okolice 136,28, gdzie obecnie znajduje się wspomniana wcześniej EMA. Dodatkowo, jest to poziom zniesienia 38,2 proc. Fibonacciego całego ruchu wzrostowego, który trwa od początku września – dodają eksperci. W tym tygodniu brakuje publikacji makroekonomicznych, które mogłyby istotnie ruszyć parą GBP/JPY. Od dłuższego czasu jednak funt porusza się w takt kolejnych doniesień w sprawie brexitu. Z tym mieliśmy do czynienia w poniedziałek, kiedy to funt wyraźnie zyskiwał na wartości. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.