Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek maja upływał pod znakiem słabości złotego. Nasz pieniądz tracił zarówno do euro, jak i do dolara. W efekcie kurs EUR/PLN przebił poziom 4,57, natomiast para USD/PLN znalazła się powyżej 4,24, co było najwyższą wartością od ponad miesiąca. Deprecjacja naszej waluty szybko jednak została zatrzymana. W ostatnich dniach złoty wraca do łask inwestorów. W ciągu dwóch tygodni nasza waluta umocniła się w stosunku do euro o prawie 1,5 proc., a w relacji do dolara o ponad 2 proc. W poniedziałek za euro trzeba było płacić 4,50 zł, natomiast dolar był wyceniany na 4,13 zł. Czy to początek większego umocnienia?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.