Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na razie jednak złotemu brakuje argumentów do dalszej aprecjacji, a dodatkowo na tym rynku ścierają się dwie siły w postaci globalnych nastrojów oraz Narodowego Banku Polskiego, który stara się za wszelką cenę osłabić naszą walutę. Również od strony technicznej para EUR/PLN znalazła się w punkcie, który może być trudno złamać. – Kurs pary EUR/PLN już od kilku dni broni potencjalnego wsparcia, które może wynikać z kursu zamknięcia z dnia, w którym Narodowy Bank Polski przeprowadzał interwencję walutową. Mowa o rejonie 4,46 zł za euro – mówi Daniel Kostecki, główny analityk w firmie Conotoxia. Jak dodaje, poziom ten może mieć kluczowe znaczenie dla pary EUR/PLN w kontekście dalszych wydarzeń. – Jeśli miejsce to będzie nadal przez rynek bronione, to może się pojawić kolejny impuls wzrostowy, który może pokonać opór w rejonie 4,50, gdzie również znajduje się linia poprowadzona po ostatnich szczytach. Jeśli tak by się stało, to teoretycznie droga w rejon 4,56–4,58 mogłaby zostać otwarta – podkreśla Kostecki. Gdyby scenariusz ten faktycznie się zmaterializował, para EUR/PLN wróciłaby do poziomów z końcówki stycznia. Kolejne ważne poziomy to 4,60 oraz 4,65, czyli szczyty z końcówki grudnia i października ubiegłego roku. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.