Minimalny próg? Raczej nie

- Czy GPW rozważa wprowadzenie progu minimalnego rozproszenia inwestorów w ofercie prywatnej na NewConnect? Jeśli tak, to jaki będzie to próg? - pytamy Ludwika Sobolewskiego, prezesa GPW

Publikacja: 13.02.2010 00:07

Minimalny próg? Raczej nie

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Ludwik Sobolewski:[/b] Rynek NewConnect został zaprojektowany w taki sposób, aby zaoferować przedsiębiorcom relatywnie przyjazny i tani sposób pozyskiwania kapitału, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo i płynność obrotu z punktu widzenia inwestorów. Nie uważam, by wprowadzenie progu minimalnego rozproszenia w ramach ofert prywatnych było dobrym instrumentem rozwoju NewConnect.

Mimo że ponad 90 procent wszystkich przeprowadzonych dotychczas ofert na tym rynku miało charakter niepubliczny, średnio w subskrypcji uczestniczyło kilkudziesięciu inwestorów. Zastosowane na NewConnect rozwiązania, mające na celu zapewnienie odpowiedniego rozproszenia i płynności, zdają się funkcjonować właściwie, czego dowodem jest rosnąca wartość obrotów na tym rynku. W styczniu była najwyższa w historii i wyniosła ponad 320 milionów złotych.

[b]A jakie narzędzia stosowane są przez giełdę w celu zapewnienia większego rozproszenia inwestorów w przeprowadzanych ofertach prywatnych?[/b]

Informacje o korzyściach płynących z odpowiedniego rozproszenia w ramach ofert prywatnych są podkreślane podczas spotkań z autoryzowanymi doradcami oraz emitentami. Na etapie oferty ważnym narzędziem podnoszącym przejrzystość procesu jest również sporządzany przez autoryzowanych doradców raport z oferty prywatnej.

Na NewConnect funkcjonuje dodatkowo szereg rozwiązań, które mają na celu zapewnienie odpowiedniego poziomu płynności i bezpieczeństwa obrotu – szczególnie w dniu pierwszego notowania.

[b]Jak GPW ocenia zjawisko inwestowania przez autoryzowanych doradców w spółki, dla których pełnią oni funkcję doradcy? Czy w tym obszarze powinny istnieć lub może istnieją jakieś mechanizmy ograniczające?[/b]

Autoryzowany doradca nie może być podmiotem dominującym ani zależnym od emitenta wprowadzanego na rynek NewConnect. Powiązania kapitałowe, w dopuszczalnym przez ustawę zakresie, można uznać za element stabilizujący, który wzmacnia współpracę autoryzowanego doradcy z emitentem oraz pozytywnie wpływa na praktyki zarządcze i funkcjonowanie spółki na NewConnect.

Warto podkreślić, że ograniczeniom podlega nie tylko wysokość zaangażowania kapitałowego, ale także okres po debiucie, w którym autoryzowany doradca nie może sprzedać udziałów danej spółki (lock-up).Nieprzestrzeganie powyższych zasad obarczone jest poważną sankcją, może bowiem skutkować usunięciem autoryzowanego doradcy z listy podmiotów uprawnionych do obsługiwania emitentów na NewConnect.

Firmy
Arlen wszedł na rynek obuwia. Poruszenie wśród dostawców dla armii
Firmy
W II kwartale przybyło transakcji fuzji i przejęć na polskim rynku
Firmy
Giełdowe spółki wolne od pozwów synów Zygmunta Solorza
Firmy
Pierwszy kontrakt Arlenu od giełdowego debiutu
Firmy
Spółki mniej przeznaczyły na sponsoring i cele społeczne
Firmy
Prezes Polimeksu Mostostalu: inwestujemy ograniczając ryzyko