Od początku tego roku do końca lipca Komisja Nadzoru Finansowego złożyła w prokuraturze cztery zawiadomienia dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 180 i 181 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi (ujawnienie i wykorzystanie informacji poufnej) oraz trzy zawiadomienia dotyczące podejrzenia naruszenia art. 183 (manipulacja instrumentem finansowym).
[srodtytul]Mnóstwo spraw w toku[/srodtytul]
Wygląda na to, że w całym roku zawiadomień może być mniej niż w poprzednich latach (patrz wykres). Czy ostygł zapał do insider tradingu i manipulowania akcjami, czy też sprawy są bardziej skomplikowane i czasochłonne? – Pracujemy na bieżąco, raz spraw na rynku jest więcej, raz mniej – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. – Na przykład w ubiegłym roku było stosunkowo dużo upadłości przedsiębiorstw, więc mieliśmy więcej spraw dotyczących insider tradingu, czyli wykorzystania informacji o kłopotach przez insidera przed jej upublicznieniem – wyjaśnia.
W tej chwili urząd prowadzi 29 spraw dotyczących podejrzenia manipulacji oraz 19 spraw dotyczących możliwego ujawnienia lub wykorzystania informacji poufnej.
Zawiadomienia KNF trafiają głównie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Obecnie prowadzimy 25 postępowań w sprawie o czyny z art. 180 i 181, jeśli zaś chodzi o czyn z art. 183, w toku jest 21 spraw – informuje Dariusz Ślepokura, p.o. rzecznika prokuratury. Jeśli chodzi o akty oskarżenia, statystyki wyglądają mało optymistycznie. – W latach 2008–2009 do sądu skierowano trzy akty oskarżenia dotyczące manipulacji i jeden dotyczący ujawnienia i wykorzystania informacji poufnej – mówi Ślepokura.