Fortuna konkuruje z szarą strefą

Działalność na polskim rynku jest dla nas dużym wyzwaniem. Przychody z szarej strefy szacowane są tu na około 450 mln euro - rozmowa z Vladanem Crha, dyrektorem ds. relacji inwestorskich Fortuny

Aktualizacja: 17.02.2017 21:53 Publikacja: 22.04.2012 12:00

Fortuna konkuruje z szarą strefą

Foto: ROL

Ubiegły rok Fortuna może zaliczyć do udanych. Czy tegoroczne wyniki grupy będą lepsze od ubiegłorocznych?

Ten rok jest doskonałą okazją do dalszego rozwoju Fortuny na wszystkich naszych rynkach. Szczególnie chcielibyśmy wykorzystać największe wydarzenie sportowe 2012 roku – mistrzostwa w piłce nożnej, które odbędą się w Polsce i na Ukrainie. Wreszcie możemy oferować w Polsce zakłady bukmacherskie przez internet, co z pewnością korzystnie wpłynie na wyniki finansowe Fortuny w tym kraju. Ponadto, projekt loterii w Czechach już na koniec 2012 roku powinien wejść w fazę dojrzałości, co również przyczyni się do bardzo dobrego rezultatu grupy za bieżący rok.

Jednak nie będzie łatwo pobić wynik z 2011 roku, który był rekordowym w historii Fortuny. Pomimo braku dużych wydarzeń sportowych, które zazwyczaj napędzają koniunkturę w branży bukmacherskiej, odnotowaliśmy sumę wpłaconych stawek ze wszystkich segmentów działalności w wysokości ponad 409 milionów euro, pobijając efekty roku 2010 o 6,2 proc., a także zysk netto na poziomie aż 13,3 mln euro.

Kiedy segment loterii powinien osiągnąć próg rentowności?

Oczekujemy, że w I półroczu 2013. W 2011 roku suma wpłaconych stawek z tego segmentu wyniosła 9,9 mln euro. Planujemy ugruntowanie pozycji drugiego operatora w Czechach, osiągnięcie planowanego udziału w rynku oraz zwiększenie rozpoznawalności marki przez efektywny marketing. W 2012 roku planujemy wprowadzić nowe gry, innowacyjne zdrapki i zredukować koszty stałe.

Komercni Banka spodziewa się, że zysk netto grupy może w tym roku wzrosnąć o 20 proc. do 16 mln euro. Czy zdaniem zarządu jest to możliwe?

Jesteśmy przekonani, że ten rok stwarza perspektywy do wzrostu wartości naszej grupy. Natomiast spółka nie publikowała prognoz finansowych na 2012 rok, więc możemy tylko wskazać na istotne czynniki, które będą wpływać na rezultat w tym okresie. Czekamy na Euro 2012, oczekujemy także rozwoju zakładów on-line na polskim rynku oraz dynamicznego wzrostu segmentu loterii w Czechach.

Czy w kolejnych latach można się spodziewać wzrostu dywidendy?

Kondycja spółki jest bardzo dobra, dzięki czemu rokrocznie wypłacamy wysoką dywidendę. Za 2011 rok zarząd spółki zamierza rekomendować WZA wypłatę dywidendy w wysokości 12 mln euro, czyli 90 proc. zysku netto. W przyszłym roku planujemy utrzymać stopę dywidendy zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, tj. na poziomie 70-100 proc.

W jakich krajach obecnie działa  grupa i czy rozważa wejście na nowe rynki? Jeśli tak, to które kraje są brane pod uwagę?

Działamy w Polsce, Czechach i na Słowacji. Naszym absolutnym priorytetem jest skupienie się na trzech ostatnich kluczowych projektach spółki, czyli na: rozwoju zakładów on-line w Polsce, projekcie loterii w Czechach, a także na rozwoju organicznym i zwiększaniu efektywności na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni - zarówno w kanale detalicznym, jak i on-line. Uważamy, że te obszary stanowią bardzo dużą okazję do rozwoju firmy i na nich chcemy się skupić. Wejście na nowe rynki geograficzne nie jest teraz priorytetem.

Jak Fortuna ocenia warunki do prowadzenia biznesu w naszym kraju - co jest największym problemem?

W porównaniu do Czech i Słowacji, rynek w Polsce nie jest nasycony i tym samym stwarza bardzo dobre perspektywy rozwoju. Niestety, pełne wykorzystanie potencjału wymagałoby pewnych zmian w prawie oraz większej efektywności służby celnej w ściganiu nielegalnych bukmacherów.

Jest nam bardzo trudno konkurować z operatorami, którzy – w przeciwieństwie do polskich legalnych bukmacherów – nie są obciążeni podatkiem od zakładów. A polski podatek należy do najwyższych w Unii Europejskiej.

Ponadto, polskie prawo zabrania legalnie działającym operatorom zarówno działań promocyjnych jak i reklamowych, z wyjątkiem reklamy wewnątrz kolektur i za pośrednictwem www, która również podlega zezwoleniu Ministra Finansów. Tymczasem, mimo że ustawa o grach hazardowych obowiązuje już od 2010 roku, nadal możemy się spotkać z licznymi reklamami nielegalnych bukmacherów.

Jak zatem konkurujecie z szarą strefą?

Działalność  na polskim rynku jest dla nas dużym wyzwaniem. Przychody z szarej strefy na rynku krajowym – generowane przez nielegalnych zagranicznych bukmacherów, z którymi konkurujemy – szacowane są na około 450 mln euro.

Jednak bardzo ważne jest, że możemy oferować zakłady sportowe już nie tylko w kolekturach, ale także przez internet. Fortuna jako pierwszy bukmacher zaoferowała polskim klientom legalne zakłady on-line. Ważnym atutem jest prostota i gwarancja wypłaty każdej wygranej oraz możliwość łatwego i skutecznego składania wszelkich reklamacji.

Jakie obecnie udziały w polskim rynku ma Fortuna?

Jesteśmy najdłużej działającą i największą na polskim rynku firmą z branży bukmacherskiej. Udział spółki w polskim rynku wynosił na koniec 2011 roku ok. 32 proc. i tym samym czyni firmę numerem jeden. W marcu przejęliśmy część kolektur należących do Tipsport PL – spółki zależnej Tipsport a.s. Przejęcie to pozwoliło nam na rozbudowanie sieci kolektur do 474 punktów. Nieustannie rozwijamy nowe usługi – zakłady zawierane przez internet oraz zakłady mobilne za pośrednictwem telefonów komórkowych typu smartfon i tabletów.

Obecnie na polskim rynku konkurujemy z czterema firmami bukmacherskimi.

Czy rozważacie dalsze przejęcia?

W marcu Fortuna uzyskała zgodę Ministra Finansów na prowadzenie zakładów w 80 nowych kolekturach, z których zdecydowana większość to placówki należące dotychczas do Tipsport. Aktualnie nie mamy planów kolejnych akwizycji, ponieważ już dziś dysponujemy największą i kompletną siecią kolektur w Polsce. W dłuższej perspektywie Fortuna nie wyklucza ekspansji na nowe rynki w Europie, ale na ten moment chcemy skupić się na kluczowych projektach. Szczególnie ważny jest dla nas rozwój na polskim rynku.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Katarzyna Kucharczyk

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF