– W przyszłym tygodniu upublicznimy strategię, wcześniej przyjętą przez zarząd, w której zawarta jest polityka dywidendowa firmy, plany rozwoju, wskażemy też obszary, w których będziemy wprowadzać innowacyjne rozwiązania. Określimy dokładnie program rozwoju – powiedział PAP Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. Wiadomo już m.in., że na projekty inwestycyjne tylko w tym roku pójść ma około 400 mln zł, a w kolejnych latach mają to być kwoty porównywalne. Szczegółów nie ujawniono.

Tymczasem Rosjanie, którzy deklarowali, że są gotowi do spotkań z zarządem Azotów Tarnów i jego akcjonariuszami, spotkali się ze związkami zawodowymi Zakładów Chemicznych Police, wchodzących w skład tarnowskiej grupy. W rozmowach uczestniczył bezpośrednio Vladimir Kantor, wiceprezes Acronu (to jeden z największych w Europie producentów nawozów).

Jak dowiedział się „Parkiet", dotyczyły one m.in. projektów inwestycyjnych i gwarancji socjalnych dla pracowników firmy, w przypadku przejęcia kontroli nad Azotami. – Podczas godzinnego spotkania mowa była m.in. o poprawie możliwości przeładunkowych portu morskiego Police jako ważnej platformy logistycznej na Bałtyku, a także modernizacji instalacji mocznika – mówi Jacek Umiastowski ze Związku Inżynierów i Techników przy ZCh Police.

Grupa Acron, za pośrednictwem Norica Holding, wezwała w maju do sprzedaży 41,6 mln akcji Azotów, dających 64,8 proc. głosów, po 36 zł za walor. Chce osiągnąć 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu (jej spółka już ma mały pakiet).