Obligacje wesprą inwestycje grupy

Rozmowa z Michałem Koślaczem, członkiem zarządu Capital Park

Aktualizacja: 19.02.2017 04:33 Publikacja: 03.07.2012 01:11

Obligacje wesprą inwestycje grupy

Foto: GG Parkiet

Planujecie emisję obligacji o wartości 80–100 mln zł. Czy nie obawiacie się, że w związku z niezbyt dobrym nastawieniem inwestorów do firm budowlanych i deweloperów możecie mieć problemy z jej uplasowaniem?

Nie jesteśmy typowym deweloperem. Mamy w swoim portfelu projekty tego typu, ale jesteśmy firmą inwestycyjną działającą na rynku nieruchomości. Wyróżnia nas dobra sytuacja finansowa. Wskaźnik zadłużenia grupy tzw. LTV wynosi około 30 proc. Na koniec 2011 r. mieliśmy ponad 35 mln zł gotówki. Dlatego oceniamy naszą pozycję jako stabilną. Mamy nadzieję, że problemy niektórych spółek z tego sektora nie wpłyną na nastawienie inwestorów wobec naszej firmy. Tym bardziej że w przeciwieństwie do niektórych przedstawicieli branży nie przeprowadzamy emisji na finansowanie bieżącej działalności lub restrukturyzację długu, celem naszej emisji jest działalność inwestycyjna.

Na co przeznaczycie wpływy z emisji?

Zgodnie z jej warunkami 60 proc. pozyskanych środków wydamy na budowę Eurocentrum. Do 40 proc. możemy wykorzystać na inne projekty.

Zapowiadacie wprowadzenie obligacji do obrotu na rynku Catalyst. Kiedy to może nastąpić?

Emisja trwa do 6 lipca. Niezwłocznie po jej zakończeniu zaczniemy starania o wprowadzenie obligacji na rynek. Ze względu na procedury związane z emisją możemy nie zdążyć w lipcu. Sierpień jest jednak jak najbardziej realny.

Czy prostsze i tańsze nie byłoby pozyskanie kredytu?

Specyfika inwestycji nieruchomościowych jest taka, że finansowanie bankowe stanowi około 70 proc. wartości projektu. Pozostała część to wkład własny, który pochodzi z kapitału własnego lub innych źródeł, takich jak środki z emisji obligacji. Dlatego obligacje traktujemy jako uzupełnienie finansowania bankowego, a nie jego alternatywę.

Czy myśleliście o debiucie na GPW?

Rozważamy różne formy pozyskiwania finansowania. Czas nie jest jednak najlepszy na debiut na giełdzie ze względu na dyskonto, z jakim notowane są firmy z naszej branży. Gdybyśmy zdecydowali się na wejście na GPW teraz, to z podobnym dyskontem wycenione zostałyby i nasze projekty, które są zdrowe i mają duży potencjał wzrostu wartości. Nie widzimy uzasadnienia, by akceptować tak wysokie dyskonto dla naszych projektów.

W 2011 r. grupa miała 40,6 mln zł przychodów i 108,4 mln zł zysku netto. W 2010 r. było to odpowiednio 37,7 mln zł i 91,7 mln zł. Czego można oczekiwać w tym roku?

Nie publikujemy prognoz. Duży wpływ na nasze wyniki ma zmiana wartości nieruchomości znajdujących się w naszym portfelu. Wpływ na nie mogą mieć takie czynniki, jak uzyskanie warunków zabudowy, pozwolenia na budowę czy zakończenie inwestycji, o kursie euro nie wspominając. Przychody operacyjne osiągamy z dwóch źródeł: z najmu oraz sprzedaży nieruchomości. Obroty z najmu w tym roku mogą być na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Trudno jest natomiast oszacować, jakie mogą być przychody z tytułu zbycia wybranych nieruchomości. Jako grupa zrealizowaliśmy od 2003 r. około 100 transakcji zakupu i sprzedaży nieruchomości i cały czas prowadzimy rozmowy w tym zakresie. Nie mamy pewności, które transakcje zakończą się przed końcem tego roku.

Czy nie obawiacie się wpływu kryzysu w strefie euro na sytuację polskiego rynku nieruchomości komercyjnych?

Pogorszenie sytuacji makroekonomicznej w Europie paradoksalnie może pomagać polskiemu rynkowi, a szczególnie rynkowi warszawskiemu. Inwestorzy boją się bowiem ryzyka związanego z inwestowaniem na mniejszych i bardziej egzotycznych rynkach. Niechętnie inwestują w innych miastach naszego regionu, co automatycznie wpływa korzystnie na pozycję Warszawy i Pragi. Jesteśmy optymistami w odniesieniu do perspektyw naszego rynku. Przewidujemy, że przez kilka lat PKB będzie dalej rósł, choć wzrost nie będzie już tak dynamiczny jak w ostatnich latach. Polska jest przecież zieloną wyspą. Trudno mówić o kryzysie, jeśli przyjrzymy się liczbie transakcji nieruchomościowych oraz stopom kapitalizacji, przy których są zawierane. Do Polski wchodzą nowe firmy. Sądzimy, że nadal będzie dużo transakcji, szczególnie w segmencie biurowym. Wciąż jest miejsce na nowe biura, gdyż wskaźnik powierzchni biurowej w przeliczeniu na mieszkańca nadal jest znacząco niższy niż w Berlinie czy chociażby Pradze. Oczywiście problemy strefy euro mają negatywny wpływ na sytuację w Polsce, chociażby wpływając na osłabienie złotego.

To chyba powinno cieszyć Capital Park, gdyż stawki najmu określane są w euro?

Przychody z najmu osiągamy w euro, ale z drugiej strony także większość kredytów zaciągnęliśmy w euro, stosując naturalny hedging. Wahania kursu euro mają też wpływ na wycenę znajdujących się w naszym portfelu nieruchomości, a więc umocnienie tej waluty może być dla nas faktycznie korzystne.

Ważne wyceny

Capital Park jest firmą specjalizującą się w inwestowaniu na rynku nieruchomości. Największy wpływ na wyniki przedsiębiorstwa, które jest w trakcie szacowanej na 80–100 mln zł emisji obligacji, ma zmiana znajdujących się w jego portfelu nieruchomości.?W 2011 r. z aktualizacji wyceny grupa zanotowała 173,1 mln zł zysku (przychody ze sprzedaży sięgnęły 40,6 mln zł, a zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej 108,4 mln zł). W 2010 r. ta pozycja rachunku zysków i strat sięgnęła 120,4 mln zł na plusie.?Dla porównania obroty grupy sięgnęły w 2010 r. blisko 18 mln zł, a jej czysty zarobek wyniósł 92,7 mln zł.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF