Zarząd spółki szacuje, że w tym roku sprzedaż grupy Libet po raz kolejny będzie rosła szybciej niż całej branży. Najnowsze prognozy mówią o wzroście produkcji kostki brukowej w Polsce o 7 proc., czyli do 70 mln mkw. Tym samym zwyżka sprzedaży w grupie powinna przekroczyć ten poziom.
- W tym roku przede wszystkim chcemy się rozwijać dzięki dalszej rozbudowie sieci sprzedaży i rozszerzaniu oferty produktów komplementarnych. Zamierzamy też przejąć przynajmniej jeden zakład produkcyjny na obszarze, na którym nie jesteśmy jeszcze obecni – mówi Thomas Lehmann, prezes Libetu. W najbliższych kilku latach Libet planuje zakup zakładów w północno-zachodniej, północno-wschodniej i południowo-wschodniej Polsce. Dziś ma ich 15. W ubiegłym roku firma kupiła zakład w Toruniu. Wartości transakcji nie podano.
Zarząd Libetu liczy, że spółce będzie w tym roku sprzyjała również sytuacja makroekonomiczna w Polsce. Wzrost popytu na kostkę brukową mogą symulować m.in. rekordowo niskie stopy procentowe, wyraźna poprawa koniunktury gospodarczej oraz dotacje unijne.
Libet powoli będzie też wychodził ze swoją ofertą na rynki krajów ościennych. Największe wzrosty osiąga dziś na Słowacji, gdzie ma już podpisane umowy z 15 partnerami handlowymi. Kolejne rynki na których pojawiają się wyroby firmy to: Czechy, Niemcy i Szwecja. Na razie eksport jest jednak niewielki i stanowi co najwyższej kilka procent przychodów. Szczegółów zarząd nie podaje. Spółka wszystkie oferowane wyroby produkuje w Polsce. – Pierwszy zagraniczny zakład zapewne uruchomimy na Słowacji. Aby to miało sens musimy na tym rynku osiągnąć sprzedaż na poziomie minimum 12-15 mln zł rocznie – twierdzi Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu. W ubiegłym roku udział grupy Libet w polskim rynku kostki brukowej wzrósł do 26 proc., z 22 proc. zanotowanych rok wcześniej. Tym samym spółka awansowała z drugiej na pierwszą pozycję w swojej branży.