– W marcu podpisaliśmy umowę sprzedaży sklepów Esprit do właściciela marki. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwiema ostatnimi markami – Aldo i GAP. Planujemy sfinalizować cały proces w drugim kwartale. Spodziewamy się, że te marki będą dalej funkcjonowały na rynku polskim – mówi Krzysztof Rabiański, prezes EMF.

Wcześniej porozumieniem zakończyły się negocjacje w sprawie przekazania do właścicieli marek sklepów prowadzonych przez EMF pod takimi szyldami, jak Hugo Boss, Mango, New Look czy Mexx. Proces dotyczy placówek w Polsce, ale również w Rosji i na Ukrainie. Jeśli chodzi o nasz rynek, większość marek zdecydowała się na dalsze prowadzenie operacji w Polsce.

Odzież przez lata była jednym z kluczowych segmentów działalności EMF w regionie. Jednak już w 2013 r. ten segment działalności przyniósł 371 mln zł straty netto, rok wcześniej było to 110 mln zł. Decyzja o wycofaniu się z tej działalności zapadła pod koniec 2013 r., spółka ogłosiła ją w lutym 2014 r. Wtedy firma liczyła, że rozmowy w sprawie wyjścia z prowadzenia sklepów uda się zamknąć do końca roku. Zarząd nie spodziewał się znaczących wpływów finansowych z tytułu przekazania tej działalności.

Poza odzieżą równolegle prowadzony jest proces sprzedaży szkół językowych. Ta operacja także powinna się zakończyć w pierwszym półroczu 2015 r.

Po sfinalizowaniu operacji trzonem działalności grupy pozostanie spółka prowadząca handel internetowy, sieć księgarni Empik oraz sklepy Smyk z artykułami dla dzieci. Obydwie są w swoich segmentach liderami, dodatkowo Smyk prowadzi także operacje w innych krajach, szczególnie jest zadowolony z wyników w Niemczech. Wycofał się natomiast z Turcji.