- Nie jest wykluczone, że pomyślimy nad dopełnieniem biznesu w Europie o kolejne rynki;brytyjski, francuski i holenderski- zapowiada Tomasz Hanczarek, prezes Work Service. Co prawda grupa jest już obecna w tych krajach poprzez działalność swoich spółek zależnych (zarówno Work Express jak i IT Kontrakt wysyłają tam pracowników), ale teraz rozważa plany inwestycji w stałe struktury, czyli spółki w Wielkiej Brytanii, Francji i Holandii.
Jeśli się zdecyduje na realizację tych planów, to raczej poprzez akwizycje, bo –jak twierdzi prezes Hanczarek - Work Service chce wchodzić na nowe rynki „na odpowiednim poziomie". Na razie, w II kwartale spółka ma sfinalizować dwa negocjowane od kilku miesięcy przejęcia spółek w Niemczech i Szwajcarii. Obie działają w wysokomarżowych usługach HR (niemiecka w sektorze IT, zaś szwajcarska w IT i life science), co powinno w przyszłości poprawiać rentowność grupy.
Work Service korzysta zarówno z dwucyfrowego rozwoju rynku usług HR (w tym pracy tymczasowej, której sprzyja ożywienie w gospodarce), jak również z efektów ekspansji. – Pierwszy kwartał kończymy rekordowymi wynikami sprzedaży naszych usług i dużym wzrostem po stronie nowych kontraktów, których efekt będzie widoczny w naszych wynikach w kolejnych kwartałach- podkreśla w komentarzu do wyników Tomasz Hanczarek. Zagraniczne przejęcia mają coraz większy wpływ na biznes Work Service-spółka wyjaśnia, że tak dynamiczny wzrost przychodów w I kwartale to głównie efekt dotychczasowych akwizycji za granicą. Skonsolidowane wyniki uwzględniają bowiem już wszystkie przejęte spółki- w tym wyniki niemieckich spółek z Grupy Fiege, które w ubiegłym roku były dołączone dopiero od 3 kwartału. (Konsolidacja Fiege wpłynęła na 18 proc. dynamiki przychodów.)
Grupa rosła też szybko organicznie- w pierwszym kwartale bieżącego roku Work Service podpisał rekordową liczbę 154 nowych długoterminowych kontraktów, a dodatnie przepływy z działalności operacyjnej przekroczyły 4 mln zł. - Podtrzymujemy też nasze prognozy dotyczące utrzymania tempa rozwoju działalności operacyjnej na poziomie średnio 20 proc. rok do roku. Nie wykluczamy też, że nastąpi wyraźne przyspieszenie rozwoju, co będzie związane z akwizycjami- dodaje Hanczarek.
Kolejne inwestycje za granicą realizowane w I kwartale zwiększyły jednak koszty, co odbiło się na rentowności grupy- jej zyski rosły wolniej niż sprzedaż. Zysk z działalności operacyjnej (EBITDA) przekroczył 19 mln zł, co oznacza prawie 6-procentowy wzrost w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku. Spółka podkreśla, że zysk netto, bez jednorazowych kosztów, wzrósł do ponad 18 mln zł (wzrost o 27 proc.), choć po ich uwzględnieniu wyniósł 11,8 mln zł, co oznacza niemal 17 proc. spadek w porównaniu z I kw. 2014. Zysk operacyjny zwiększył się tylko o 0,6 proc. do 16,3 mln zł.