Izraelska spółka Asseco liczy na projekty dla armii

Rodzima grupa informatyczna dzięki przejęciu firmy TSG zyskała dostęp do najnowszych technologii w sektorze obronnym, które chce wdrażać w Polsce.

Publikacja: 14.05.2016 06:00

Asseco Poland, grupa kierowana przez Adama Górala, rośnie dzięki rynkom zagranicznym.

Asseco Poland, grupa kierowana przez Adama Górala, rośnie dzięki rynkom zagranicznym.

Foto: Archiwum

Grupa Asseco zamierza się starać o kontrakty dla wojska w naszym kraju, oferując najbardziej zaawansowane rozwiązania powstające w Izraelu. Ma jej w tym pomóc kupiona w styczniu spółka TSG IT Advanced Systems.

W oczekiwaniu na duże przetargi publiczne

– Teraz w Polsce szykuje się wiele dużych projektów w tym sektorze, a my znacząco wzmocniliśmy swoje kompetencje IT w dziedzinie obronności. Zakup TSG okazał się dobrym ruchem. Wiadomo przecież, jakie doświadczenie w dziedzinie nowych technologii wojskowych mają firmy z Izraela. Chcemy ten potencjał wykorzystać i zaoferować zaawansowane rozwiązania dla wojska w naszym kraju – mówi Marek Panek, wiceprezes Asseco Poland.

TSG specjalizuje się w systemach dowodzenia i kontroli, wywiadu oraz cyberbezpieczeństwa. Jest głównym dostawcą dla izraelskiej armii. Za 50 proc. akcji tej spółki grupa Asseco i Israel Aerospace Industries (IAI) zapłaciły po 25 mln dol. Partner Asseco w tej transakcji, IAI, to z kolei największy izraelski producent samolotów i globalny pionier w dziedzinie dronów.

Na razie w Polsce nie ma dużych przetargów IT dla armii ani też dla administracji publicznej. – Krajowy rynek mocno się spłaszczył, głównie przez stagnację w sektorze publicznym. W I kwartale tego roku nasz zysk operacyjny w Polsce spadł o 12 proc. względem I kwartału 2015 r. To efekt tego, że nie ruszyły jeszcze projekty unijne, na co wszyscy czekają – tłumaczy Panek.

Asseco mocno rozpędza się za to za granicą. Udział tych rynków w strukturze przychodów grupy za I kwartał był rekordowy i sięgnął 80 proc. W sumie wpływy ze sprzedaży zagranicznej wzrosły rok do roku o 243 mln zł. Na 1,844 mld zł przychodów wypracowanych przez Asseco w tym okresie (16-proc. wzrost) aż 1,037 mld zł to sprzedaż na rynku izraelskim (w spółce ten dobry wynik tłumaczą m.in. korzystnym kursem dolara). Sporo wniósł też rynek środkowoeuropejski. Sprzedaż w tym regionie sięgnęła 171 mln zł i była o 48 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Rosyjski bank mówi „niet"

Asseco ma natomiast problemy w Rosji. Grupa zakończyła tam współpracę z kluczowym klientem, jednym z największych banków, który samodzielnie rozwija kompetencje IT. W konsekwencji przychody na rynku wschodnioeuropejskim spadły o 5 proc., ale – patrząc tylko przez pryzmat sektora bankowości w tym regionie – skurczyły się aż o jedną czwartą. – Efekt zakończonej współpracy będzie widać również w dalszej części tego roku – zaznacza Rafał Kozłowski, wiceprezes Asseco, odpowiedzialny za finanse.

W całej strukturze przychodów grupy bankowość i finanse to jeden z największych segmentów, stanowiący 38 proc. przychodów grupy.

W piątek akcje Asseco Poland na GPW taniały o 1 proc. Po południu za papiery płacono 52,11 zł, o 3 proc. mniej niż na początku roku.

[email protected]

Firmy
Mazop już na małej giełdzie
Firmy
MSCI: awansują CCC, Millennium, Budimex i Diagnostyka
Firmy
Gorący maj dla Rafametu. Kiedy zastrzyk gotówki?
Firmy
Rainbow Tours na fali
Firmy
Erbud ostrożny w kubaturówce, czeka na boom w OZE i modułach
Firmy
Co będzie z Rafametem? Mamy odpowiedź ARP