W pierwszej połowie 2016 roku przychody Grajewa okazały się słabsze niż rok wcześniej i wyniosły 489,3 mln euro wobec 497,5 mln euro. Pogorszenie wynikło z niższych cen sprzedaży i negatywnego oddziaływania różnic kursowych jednak zostało to częściowo skompensowane przez wzrost produkcji oraz niższe ceny zakupu materiałów. Na wynikach duże piętno odcisnęły różnice kursowe, które pochłonęły 4,4 mln euro. Notowania Grajewa słabły dziś nawet o 8,5 proc. ale kurs ustabilizował się na poziomie 29,4 zł.
- Generalnie jesteśmy zadowoleni z wyników ponieważ są lepsze od naszych oczekiwań. Nawet mimo spadku sprzedaży udało się utrzymać wysoką marżę EBITDA na poziomie 14,4 proc. Spółka dzięki ofercie publicznej zwiększyła kapitał zakładowy. Jest to też dobry moment aby Grajewo kontynuowało skup aktywów niemieckich – ocenił podczas prezentacji półrocznych wyników prezes Michael Wolff.
Wzrost na Zachodzie, spadek na Wschodzie
Holding zanotował wzrost przychodów na rynkach zachodnich o 3,2 proc. Na poprawę wyników wpływ miały głównie wyższe wolumeny sprzedaży we wszystkich segmentach, szczególnie jeśli chodzi o produkty o wysokiej wartości dodanej, takie jak płyty MFC i laminaty HPL. Zgodnie z przewidywaniami na Wschodzie spółka odnotowała spadek wolumenów sprzedaży. - Przychody spadły z 190 mln do 169,7 mln euro. Było to spowodowane spadkiem obrotów naszego zakładu produkującego płyt HDF - wyjaśnia prezes. - Jako Grupa konsekwentnie realizujemy nasze strategiczne plany – w tym roku spodziewamy się dwucyfrowego wzrostu EBITDA - przekonuje Wolff.
Nowe linie produkcyjne
- W pełni wykorzystujemy moce produkcyjne, mam też nadzieję, że uda się w tym roku sprzedać wszytko, co wyprodukowaliśmy. Dzięki nowej linii lakierniczej, która działa od trzech tygodni, w grajewskim zakładzie moce wzrosły o 30 proc. – chwali Wolff. Przedsiębiorstwo ma w planach zatrudnić kolejne 70 osób do końca roku. - Pracujemy nad nową linią produkcyjną w Wieruszowie tak aby zwiększać sprzedaż. Wszystko idzie zgodnie z planem. Jesteśmy w trakcie finalizacji procesu integracji w Grupie. Od 1 stycznia będzie jedna kolekcja dla całej Grupy, już na początku oszczędności sięgną ponad 30 mln. Mimo wysokich nakładów na przyszły rok prognozujemy prawie 10 proc. wzrost EBITDA – zdradza prezes Wolff.
Spokojnie w branży budowlanej
Grajewo korzysta z wysokiego popytu na meble, sprzedając coraz więcej płyt drewnopochodnych, co możliwe jest dzięki inwestycjom w poprawę efektywności produkcji. - Moce naszych głównych linii produkcyjnych są prawie całkowicie wykorzystane. W I półroczu podjęliśmy także dodatkowe działania mające na celu wzrost efektywności operacyjnej. Przełożyły się one na wzrost poziomu sprzedaży netto, uwzględniającej zmianę stanu wyrobów gotowych o 2,8 punktu procentowego - zaznacza Michael Wolff. Rozrost rynku widać zarówno w Niemczech jak i w Polsce. - Mimo Brexitu rynek dalej będzie się odbijał. Gorącym punktem jest Rosja ale i tam sytuacja się uspokaja. W ogóle zamieszanie polityczne nie wpływa na branżę budowlaną. Wspiera nas tani pieniądz – podkreśla Wolff. Richard Mayer, członek zarządu, podkreśla wzrost EBITDA o 9,2 proc. i spadek zadłużenia. - Zyski teoretycznie spadały a spore koszty ponieśliśmy tytułem integracji (5 mln euro) i optymalizacji produkcji (10 mln euro). Dobrym sygnałem jest wzrost należności oraz spadek zapasów i redukcja długu, zadłużenie netto spadło o 10 mln – przytoczył Mayer.