Zbigniew Konieczek, prezes spółki, tłumaczy, że na słabych wynikach zaważyła tzw. luka inwestycyjna związana z późnym uruchomieniem unijnych środków z perspektywy budżetowej na lata 2014–2020. Firma nie była w stanie poprawić przychodów i zysków, mimo że wygrywała większość przetargów ogłaszanych na produkcję pociągów pasażerskich. – W obliczu zdecydowanie mniejszego portfela zamówień realizowanych w roku 2016 dostosowaliśmy zdolności produkcyjne do potrzeb rynkowych. Jednocześnie spółka kontynuowała program rozwoju własnych kompetencji konstrukcyjnych, rozwijając dział badań i rozwoju w Nowym Sączu, Krakowie oraz Gliwicach – podaje Konieczek.
W jego ocenie perspektywy rozwoju branży i spółki są jednak dobre. Przypomina, że w najbliższych latach na zakup nowego i modernizację istniejącego taboru kolejowego w Polsce zarezerwowano około 10 mld zł unijnych środków. Skorzystać z nich będą mogły nie tylko samorządy terytorialne i przewoźnicy pasażerscy oraz towarowi, ale również spółki powołane specjalnie w celu prowadzenia działalności polegającej na wynajmie i leasingu taboru kolejowego. Niezależnie od tego, kto ostatecznie będzie zamawiającym, dużą część ich zamówień powinien zrealizować Newag.
W tym roku grupa zamierza przeznaczyć na inwestycje 30,1 mln zł. Jeżeli zrealizuje ten cel, wydatki będą o około 25 proc. wyższe niż w ubiegłym roku. Za te pieniądze m.in. ma zostać zakończona modernizacja hali przeznaczonej do produkcji lokomotyw elektrycznych oraz modernizacji lokomotyw spalinowych wraz z zakupem niezbędnego wyposażenia. Ponadto planowane są zakupy oprzyrządowania do produkcji i montażu pojazdów szynowych. Inwestycje będą finansowane ze środków własnych i leasingu.