Za tydzień Libet rusza ze skupem akcji własnych, na który może przeznaczyć łącznie do 10 mln zł. W związku z tym spółka podpisała umowę z Domem Maklerskim Trigon. Broker będzie pośredniczył w procesie buy-backu.
Program nabywania akcji własnych zatwierdziło walne zgromadzenie 29 czerwca ubiegłego roku. Z kolei szczegółowe warunki skupu określił zarząd. Zgodnie z podjętymi decyzjami firma może nabyć do 10 mln papierów własnych stanowiących do 20 proc. kapitału zakładowego. Decyzją walnego zgromadzenia cena za jedną akcję w ramach programu będzie mieścić się w przedziale od 1 zł do 5 zł.
- Traktujemy proces skupu akcji własnych jako element dzielenia się zyskiem z naszymi akcjonariuszami. Biorąc pod uwagę niską wycenę naszych akcji, a także niezadowalającą płynność, umożliwiamy wycofanie się z inwestycji, tym którzy są zainteresowani takim rozwiązaniem. Równocześnie budujemy wartość dla tych, którzy są zdecydowani pozostać w akcjonariacie - mówi cytowany w komunikacie prasowym Thomas Lehmann, prezes Libetu.
Zgodnie z uchwałą walnego zgromadzenia kupione walory mogą zostać umorzone lub przeznaczone na zapłatę za nabywane przez Libet środki trwałe, przedsiębiorstwo, zorganizowaną część przedsiębiorstwa, udziały lub akcje w innych firmach. Ostateczną decyzję o ich wykorzystaniu podejmie zarząd. W przypadku umorzenia zgodę wyrazić będzie musiało jednak jeszcze walne zgromadzenie.