– W minionym kwartale wystąpiły przesunięcia zamówień klientów, którzy odroczyli zakupy, ze względu na niepewność odnośnie do sytuacji w branżach związanych z gastronomią, do których finalnie trafia istotna część sprzedaży materiałów reklamowych – stwierdził prezes Lubawy. – Porównując wyniki należy pamiętać, że te z I kw. 2020 r. były bardzo dobre, wręcz rekordowe, ponieważ realizowaliśmy wtedy zamówienia złożone jeszcze przed wybuchem pandemii – dodał Kubica.

Spółka osiągnęła w I kw. 2021 r. 68,8 mln zł przychodów, o niemal 13 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wynik netto skurczył się o około 25 proc., do 9,1 mln zł. O 17,7 proc. spadły przychody z jednej z najbardziej dochodowych gałęzi biznesu związanej z branżą reklamową. Jak jednak podkreślił prezes Kubica, dzięki luzowaniu obostrzeń klienci wznawiają zamówienia, które zostaną zrealizowane już w II kw. GSU