Reklama

NBP ma już 544 tony złota. To prawie 30 proc. rezerw

Narodowy Bank Polski dorzucił do swoich zasobów kolejne 14 ton złota. Rezerwy sięgnęły 544 ton, czyli prawie 96 ton więcej niż na początku roku. Wartość kruszcu w w aktywach rezerwowych przekroczyła 266,5 mld zł, a jego udział wzrósł do 27,5 proc.

Publikacja: 09.12.2025 14:18

NBP ma już 544 tony złota. To prawie 30 proc. rezerw

Foto: Adobestock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego Narodowy Bank Polski zwiększa swoje rezerwy złota?
  • Jakie znaczenie ma osiągnięcie strategicznego pułapu 30% rezerw złota?
  • Dlaczego we Włoszech ponownie dyskutuje się o państwowych rezerwach złota?

Do strategicznego pułapu 30 proc. brakuje  więc już mniej niż 3 pkt. proc. A nie jest liczbą przypadkową. Jak wskazują analizy Bank of America, to właśnie przy takim udziale portfele banków centralnych charakteryzują się największą odpornością na kryzysy i najwyższą efektywnością długoterminową.

Badania portfelowe pokazują, że około jedna trzecia rezerw w złocie:

            stabilizuje wartość aktywów w okresach wojen i napięć geopolitycznych

            zmniejsza ryzyko wynikające z wahań dolara i euro

Reklama
Reklama

            czyni portfel bardziej odpornym na potencjalne sankcje czy blokady systemów finansowych

            redukuje ekspozycję państwa na politykę monetarną jednego emitenta

Polska dołączyła tym samym do grupy państw, które świadomie ograniczają udział aktywów opartych wyłącznie na walutach i obligacjach krajów zachodnich. To decyzja wynikająca z nowej architektury geopolitycznej – świata, w którym bankowość centralna musi brać pod uwagę scenariusze jeszcze niedawno uznawane za fikcję polityczną: globalną recesję, rozszerzenie konfliktu za wschodnią granicą, fragmentację systemów rozliczeniowych czy wykorzystywanie sankcji jako narzędzia nacisku.

Kolejne zakupy polskiego banku centralnego

Listopad przyniósł kolejne 14 ton kruszcu, co oznacza, że od początku roku NBP zwiększył rezerwy o blisko 96 ton. W efekcie łącznie w skarbcu banku mamy rezerwy złota sięgające 544 ton, a jego wartość – przy obecnych rekordowych cenach – to już 266,5 mld zł. Odpowiada ono dziś za 27,5 proc. wszystkich aktywów rezerwowych, które wynoszą 970,5 mld zł.

Dzięki połączeniu intensywnych zakupów i wzrostu cen NBP szybko zbliża się do poziomu, który wielu ekonomistów określa jako „złoty standard odporności gospodarki”. Utrzymanie około 30 proc. rezerw w kruszcu daje realne bezpieczeństwo finansowe – szczególnie ważne dla gospodarki granicznej NATO, która potrzebuje dziś twardego, niezależnego ekonomicznego kręgosłupa. Złoto ma tę wyjątkową cechę, że nie jest niczyją obietnicą i nie można go zablokować – podkreśla Tomasz Gessner, główny analityk Tavex.

Rekordowy rok dla złota i banków centralnych

Wzrost polskich rezerw odbywa się w momencie wyjątkowym dla światowego rynku metali szlachetnych. Jak wskazuje Światowa Rada Złota, 2025 r. przyniósł ponad 50 historycznych rekordów cenowych złota. Kruszec zanotował imponujący ponad 60-procentowy wzrost wartości, a popyt inwestorów na sztabki i monety czwarty kwartał z rzędu przekracza 300 ton.

Reklama
Reklama

Z danych Światowej Rady Złota wynika, że w październiku banki centralne kupiły 53 tony złota, czyli o 36 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Od dłuższego czasu utrzymuje się więc globalny trend dywersyfikacji rezerw.

– Banki centralne wyraźnie wracają do złota jako aktywa strategicznego. Dla wielu państw to nie tylko zabezpieczenie finansowe, ale również narzędzie budowania odporności na szoki geopolityczne – komentuje Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldenmark / Goldsaver.

Od początku roku banki centralne na świecie kupiły łącznie ponad 634 ton złota, utrzymując trend strategicznych zakupów mimo wysokich cen. Pozostają one również jednym z kluczowych motorów globalnego popytu. W samym III kwartale instytucje te zwiększyły zakupy o 28 proc. względem poprzedniego kwartału.

Włochy: rezerwy złota znów na celowniku polityków

Tymczasem we Włoszech powrócił temat państwowych rezerw złota. Rządząca koalicja premier Giorgii Meloni zaproponowała ustawę formalnie uznającą, że 2450 ton złota należą do „narodu włoskiego”, a nie wyłącznie do Banku Włoch. Choć pomysł ma wymiar symboliczny, eksperci ostrzegają, że może otworzyć drogę do wykorzystania złota w celach fiskalnych.

– Włochy już raz sondowały pomysł sprzedaży części rezerw, co wywołało kryzys zaufania. W obecnej sytuacji wysokiego zadłużenia powrót do tej dyskusji może być sygnałem słabości finansowej państwa – ocenia Tekliński.

Bank Włoch stoi na stanowisku, że rezerwy złota są elementem polityki monetarnej i nie mogą być traktowane jako budżetowa „skarbonka”.

Finanse
OKI mają szanse podbić nasze portfele i serca?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Finanse
Zmiany w rozliczaniu firmowych aut
Finanse
Piątek na rynku: Spadająca inflacja, cios w LPP, awaria na giełdzie w Chicago
Finanse
Prześwietlamy IKE i IKZE. Ile naprawdę można zyskać? Zaskakująco dużo
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Finanse
Maklerzy szykują się na emerytalne żniwa. Znów pachnie rekordami
Finanse
Kraken udostępnia swoje karty debetowe
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama