Ta nasza młodość, czyli jak się żyje w epoce eliksiru dojrzałości

Przyszły wynik tegorocznych wyborów prezydenckich w USA już teraz wywiera wpływ, bo i na Kremlu, i w Pekinie analizowane są scenariusze rozwoju wypadków zależne od tego, co wydarzy się w listopadzie. Przypuszczam nawet, że od jakiegoś czasu podejmowane są działania wskutek przyjęcia za bardziej wiarygodną hipotezy, że nowym prezydentem USA będzie Trump.

Publikacja: 29.01.2024 06:00

Ludwik Sobolewski były prezes GPW i BVB, adwokat, autor książek i publikacji w mediach społecznościo

Ludwik Sobolewski były prezes GPW i BVB, adwokat, autor książek i publikacji w mediach społecznościowych, partner w Qualia AdVisory

Foto: M.Stelmach

Zarówno Trump, jak i Biden wiekowo balansują wokół osiemdziesiątki. Trump będzie miał 78 lat pod koniec tego roku, Biden jest o cztery lata starszy i gdyby wygrał, osiągnąłby pod koniec prezydentury lat 86. To jest w zasadzie taka sama sytuacja, a jednak nie. Podobieństwo arytmetyczne nie powinno nas zmylić. Moim zdaniem Amerykanie koniec końców uznają, że wybór Trumpa to mniejsze ryzyko, i dlatego właśnie uda mu się pokonać rywala, mimo że ten rywal jest urzędującym prezydentem, co zawsze daje przewagę w wyborach.

Jak to, powiedzą przeciwnicy takiej tezy – Trump ma być niby mniejszym ryzykiem? Przecież on jest chodzącym ryzykiem, a nawet zagrożeniem, i każdy, kto obawia się nieobliczalności podobno najpotężniejszego człowieka świata, powinien, nawet jeśli bez entuzjazmu, głosować na Bidena.

Jednak z pomocą przychodzi tutaj Daniel Kahneman i teoria perspektywy, za którą zresztą otrzymał Nagrodę Nobla.

Zgodnie z tą teorią, ludzie mają skłonność do przewartościowywania straty – czyli przykładają nadmierną wagę do potencjalnych strat w porównaniu z potencjalnymi zyskami. Notabene to jest jeden z tych elementów teorii perspektywy, który ma zastosowanie do decyzji, jakie podejmujemy, jako inwestorzy, na rynku finansowym. Gdybyśmy brali pod uwagę wnioski płynące z teorii Kahnemana, to poprawiłaby się trafność prognoz w odniesieniu do wycen instrumentów finansowych na rynku kapitałowym. Swoim umysłem tego nie ogarniemy, ale za chwilę odpowiedzi będą dostarczać algorytmy sztucznej inteligencji. Co oczywiście nie będzie oznaczało „końca historii”, bo naprawdę ciekawie zrobi się wtedy, gdy wszyscy będziemy dysponować taką samą i w dodatku trafną, według definicji systemu, analizą techniczną, fundamentalną, jakąkolwiek.

Wracam z tej dygresji do wieku potencjalnych prezydentów. Wiele się o tym mówi, co tworzy tło dla zaistnienia w praktyce teorii perspektywy. A więc o tym, że kiedy Trump zostawał prezydentem w roku 2017, był najstarszym człowiekiem na tym urzędzie w całej historii USA. Po czym rekord ten został pobity przez Bidena w 2021. Także i pod tym względem Francja i Ameryka to raczej nie dwa bratanki. Jeśli dodamy wiek obecnego premiera Francji, Gabriela Attala, do wieku prezydenta Macrona, to i tak wyjdzie mniejsza liczba niż ta pokazująca długość życia Joe Bidena. Swoją drogą, Macron zaszalał, bo mini-Macron, jak pisze o nowym premierze Francji prasa, ma raptem 34 lata.

Mieć trochę poniżej osiemdziesiątki, a mieć trochę powyżej, to różnica. Efekt izolacji, składnik teorii Kahnemana, polega na tym, że ludzie upraszczają skomplikowane problemy, skupiając się zwykle na tym, co różni dane alternatywy, a nie na tym, co je łączy. Dlatego też sądzę, że teoria perspektywy zadziała. Amerykanie wybiorą mniejsze ryzyko tego, że ich prezydent stanie się w trakcie swojej kadencji niezdolny do pełnienia funkcji w sposób wystarczająco efektywny. Takie mniejsze ryzyko reprezentuje sobą Trump. Owszem, być może dla milionów Amerykanów druga prezydentura Bidena niosłaby więcej korzyści niż druga kadencja Trumpa. Ale zgodnie z teorią perspektywy wybieramy tę opcję, gdzie ryzyko jest mniejsze, nawet jeśli korzyści byłyby również mniejsze. Na koniec wychodzi na to, że zysk jest pewniejszy w przypadku Trumpa (efekt pewności).

Teoria perspektywy mówi także, że wyboru dokonujemy przy przyjęciu jakiejś wartości referencyjnej. Trumpowe 78 porównujemy do Bidenowych 82 i to odnosimy do Cartera (56 lat pod koniec prezydentury), Clintona (54 lata), Obamy (55); nawet Bushowie i Reagan byli znacznie młodsi, kończąc swą misję (68, 62 i 77) niż obaj Starsi Panowie przed ewentualną kadencją każdego z nich. Trump jest bliżej tej grupy odniesienia. Tak samo działa to na rynku finansowym i w inwestowaniu. Oceniając opłacalność i ryzyko, zawsze to do czegoś odnosimy, i często podejmujemy wskutek tego zakotwiczone w czymś decyzje.

Na drugim końcu skali wiekowej znajdują się na przykład twórcy start-upów. Zagadnienie, z którym mamy kontakt na co dzień, tak jak na co dzień obcujemy z niewiarygodną zmianą technologiczną, jaka dokonuje się w naszym życiu. Przyzwyczailiśmy się chyba do tego, że to domena ludzi młodych, jako autorów tej gigantycznej przemiany. Czy jednak na pewno? Najbardziej przełomowy kierunek to rozwój sztucznej inteligencji. Czy to jest obszar, gdzie manifestuje się dominacja młodych mózgów? I tak, i nie, bo dzisiaj jest to przede wszystkim starcie gigantów, Microsfotu i Google’a, pewnie wkrótce również Amazona i Mety. Czyli „stare pieniądze”, inwestowane w olbrzymich wolumenach przez wielkie, największe korporacje. Trudno, aby było inaczej w świecie, gdzie liczą się trzy przymioty: kapitał (taki, jaki mają, dajmy na to, Microsoft i największe fundusze private equity), umiejętności (te wszystkie młode i starsze mózgi) oraz aura wielkości (tu mistrzem jest Musk). Zdarzają się też zawodnicy lżejszej wagi, którzy odnoszą sukcesy, mimo że nie dysponują tak wielkimi kapitałami jak gracze z USA – polecam w tym kontekście artykuł Macieja Danielewicza „GenAI to walka gigantów z Doliny Krzemowej? Europejskie start-upy wchodzą do gry!” (homodigital.pl).

A zatem powiało optymizmem. Życie w biznesie i w polityce zaczyna się od wieku young adult, a ustaje w okolicach 100 lat. Kto więc powiedział, że nie można być start-uperem na przykład po sześćdziesiątce? I odnosić sukcesów w pozyskiwaniu kapitału od inwestorów, korzystając z teorii perspektywy? Najlepiej pomyśleć o tym nie jutro, jak stwierdziłaby Scarlett O’Hara, lecz już dzisiaj.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie