Ludwik Sobolewski

Pracowita majówka polska

Polska jest potęgą, jeśli chodzi o organizowanie konferencji. Można nawet odnieść wrażenie, że nastąpiło w tej dziedzinie wzmożenie.

Dyskretny urok samotności

Pisanie o rzeczach osobistych w tekście kierowanym do szerokiej publiczności jest zawsze ryzykowne, bo grozi nieprzewidzianymi konsekwencjami. Ma to jednak sens, bo nasze, zdawałoby się, że indywidualistyczne, myśli dotyczą zwykle problemów dręczących wielu ludzi. Z tym przekonaniem zaczynam snuć moją małą dywagację.

Wszystko jest po coś i ma znaczenie

W dobrych filmach jest dobre to, że powodują konsekwencje. A to ktoś komuś coś opowie. A to ktoś napisze artykuł. A to przypomniana zostanie książka, na podstawie której powstał film. A nuż powstanie społeczność wokół dzieła. I tak dalej. Zdaje się, że taki obieg myśl i dzielenie się wrażeniami nazywamy kulturą.

Nie piszemy już listów. Warto przynajmniej czytać niektóre

Jest wiele sposobów zwracania się do inwestorów z komunikatem zawierającym informację. Nadawca to zwykle emitent instrumentów finansowych. Jednak nie zawsze, bo bywają nimi także ci, którzy zarządzają naszymi pieniędzmi w sposób czysto finansowy, a nie poprzez działalność operacyjną.

Perypetie z tajemnicą poliszynela

Uprzedzam, że początek dzisiejszego felietonu będzie dotyczył błahostki, choć błahostki, powiedziałbym, z przykrym podtekstem. Nawet jeszcze w połowie tekstu rzecz będzie o czymś mało istotnym. Ale zakończenie wypadnie już, jak myślę, zgoła inaczej.

Namiętność jest dobra. Bardzo dobra

Gordon Gekko powiedział w „Wall Street”, że chciwość jest dobra. „Greed is good”. Tak to się najczęściej cytuje. W rzeczywistości – filmowej – brzmiało to: „Chciwość – w braku lepszego słowa – jest dobra”. Tak samo jest z namiętnością. Namiętność – w braku lepszego słowa – pozwala nam się zorientować co do tego, o co chodzi w grach na rynku finansowym.

Nowa gigantomachia

Coś krąży po świecie. Byki giganci przypuściły szarżę, utrzymując zwarty szyk od wielu miesięcy. Czy chcą nam przez to powiedzieć, że są silne i zdecydowane na wszystko? A może są przestraszone i pędzą na złamanie karku? A może w pewnym sensie nie mogą inaczej i coś nam to mówi nie tylko o samych bykach?

Życie w teatrze, teatr w życiu

Od wielu lat zdarza mi się powiedzieć czy pomyśleć, że giełda papierów wartościowych to zjawisko teatralne. Odbicie realnego życia, a przecież tylko jako forma przetworzona. Wyzwalające emocje i zainteresowanie, o ile nawiązuje i utrzymuje więzi z otoczeniem. Jak w prawdziwym teatrze, który bez zaangażowanej publiczności traci sens.

Co można zrozumieć z języka i z liczb

Są wyrażenia takie, że gdyby zbadać częstość ich używania przez specjalistów w dziedzinie finansów, a także ludzi próbujących swych sił w tworzeniu i prowadzeniu biznesu, znalazłyby się na podium lub przynajmmniej w pierwszej piątce najczęściej się pojawiających. Należą do nich „start-up” i „rynek kapitałowy”.

Od gry skojarzeń do poważnego traktaciku o przedsiębiorczości

Kiedyś na Giełdzie Papierów Wartościowych gościł Adam Michnik. Miało to związek z Fundacją imienia Lesława Pagi, wówczas i do dzisiaj dzielnie prowadzoną przez Ewę Pagę.