Wzrost znaczenia IR

Jak co roku staramy się wykorzystać to małe okienko pomiędzy raportami za pierwszy kwartał a sezonem walnych zgromadzeń, aby podyskutować w gronie specjalistów zajmujących się relacjami inwestorskimi. I jak co roku tematów jest przynajmniej na tydzień, musieliśmy zatem dokonać ostrej selekcji.

Publikacja: 18.05.2022 21:00

Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Foto: materiały prasowe

Tym razem skupimy się na najważniejszych wątkach wynikających ze zmian regulacyjnych. Konkretnie chodzi o nowe wymogi związane z raportowaniem czynników zrównoważonego rozwoju, a z rzeczy bardziej przyjemnych powiemy o ułatwieniach i praktycznych korzyściach związanych z prowadzeniem relacji inwestorskich dzięki możliwości identyfikacji akcjonariuszy, o realnych benefitach wynikających z właściwego odniesienia się do dobrych praktyk oraz o planowanych pozytywnych zmianach w regulacjach dotyczących funkcjonowania rynku.

Obszar raportowania czynników ESG w najbliższych miesiącach będzie przedmiotem drastycznych zmian. Po pierwsze, rozszerzony zostanie zakres raportowania, w szczególności w związku z koniecznością wyliczania konkretnych danych finansowych w zderzeniu ze spełnianiem szczegółowych kryteriów określonych w Taksonomii Sustainable Finance (teoretycznie wymóg ten dotyczy tylko około 150 największych spółek, ale w praktyce może objąć wiele innych podmiotów w łańcuchu wartości) oraz z koniecznością dostarczenia danych instytucjom finansowym zgodnie z rozporządzeniem SFDR (to dotyczy wszystkich spółek giełdowych).

Po drugie, wchodzimy na zupełnie nowy poziom rzetelności, kompletności i porównywalności danych. Przywołane powyżej dane o zgodności danych finansowych z kryteriami Taksonomii Sustainable Finance będą pierwszymi tak dokładnie policzonymi i porównywalnymi danymi w obszarze ESG. Wprawdzie jeszcze za rok 2022 nie będą one podlegać badaniu biegłego rewidenta, ale w kolejnych latach – jak najbardziej, więc ewentualne niedociągnięcia dziś mogą się zemścić jutro. Należy też dodać, że będąca obecnie na finiszu prac regulacyjnych dyrektywa CSRD wprost wymagać będzie badania czynników zrównoważonego rozwoju przez biegłych rewidentów lub inne instytucje atestujące. Co więcej, dane te będą raportowane wg jednolitych unijnych standardów, dzięki czemu ułatwiona będzie ich porównywalność, a publikacja w języku XBRL umożliwi ich maszynową analizę.

Po trzecie wreszcie, bardzo poważnie rozszerzony zostanie krąg podmiotów objętych raportowaniem. Przywołana powyżej dyrektywa CSRD przewiduje konieczność publikacji bardzo rozbudowanych danych przez wszystkie duże przedsiębiorstwa (czyli w uproszczeniu te, które zatrudniają powyżej 250 pracowników; w Polsce to ok. 3600 podmiotów) oraz wszystkie małe i średnie spółki notowane na rynku regulowanym (czyli w uproszczeniu wszystkie spółki zatrudniające powyżej dziesięciu pracowników).

Aby dodać nieco optymizmu, należy wspomnieć, że coraz wyższe odczyty inflacji czynić będą pozyskiwanie kapitału na rynku coraz bardziej opłacalnym. Znaczenie relacji inwestorskich będzie zatem dynamicznie rosnąć, bo wprost będzie się ono przekładać na obniżenie kosztów finansowania. Warto zatem zbadać skład akcjonariatu swojej spółki i odpowiednio dopasować do tego swoje działania. Firmy działające w modelu B2C mają szczególną możliwość powiązania lojalności klientów i akcjonariuszy. Dotychczas takie rozwiązania nie były popularne, ale zmieniająca się sytuacja rynkowa skłania ku wdrożeniu programów lojalnościowych. Taki cross-selling w połączeniu z nowymi emisjami akcji może się stać hitem finansowania w warunkach wysokiej inflacji.

Innym ciekawym wątkiem w obszarze relacji z inwestorami jest komunikacja w zakresie Dobrych Praktyk Spółek Notowanych. Dzięki opracowaniu przez GPW specjalnego narzędzia – Skanera DPSN – możliwa jest stosunkowo łatwa analiza i porównywanie deklaracji poszczególnych emitentów. Najbliższe miesiące pokażą, na ile deklaracje te przełożą się na decyzje inwestorów i czy poziom zgodności z DPSN ma realny wpływ na notowania i wyceny.

No i wreszcie długo oczekiwane zmiany liberalizujące nieżyciowe przepisy sprzed lat. Jesteśmy w trakcie największej od lat przebudowy regulacji MAR i wiele wskazuje na to, że najbardziej dokuczliwe wymogi zostaną zmodyfikowane lub nawet usunięte. Największe zmiany dotyczyć będą samej definicji informacji poufnej, co implikować będzie wiele innych ułatwień w zakresie opóźniania publikacji informacji poufnej czy prowadzenia list insiderów. Inny ważny obszar zmian dotyczy prospektu emisyjnego – chodzi głównie o maksymalne uproszczenie emisji akcji przez podmioty już notowane. Przecież w takich przypadkach prospekt emisyjny w ogóle nie jest potrzebny, bo inwestorzy doskonale znają spółkę. Wystarczyłby raport bieżący opisujący nową emisję akcji, co byłoby szybsze i tańsze, a w żaden sposób nie obniżałoby bezpieczeństwa rynku.

Wiele wskazuje na to, że spółki będą niedługo musiały wrócić do finansowania rynkowego, a jednocześnie zmiany regulacyjne mogą to znakomicie ułatwić. Już dziś konieczne wydaje się podjęcie działań w zakresie relacji inwestorskich, bo dobrego klimatu wobec spółki nie zbuduje się w kilka miesięcy. Wprawdzie zachowanie gospodarki w ostatnich latach dowiodło, że wymyka się ona wielu procesom ekonomicznym, ale może się okazać, że wysoka inflacja nie doprowadzi do problemów z finansowaniem, lecz wydaje mi się, że lepiej być przygotowanym na gorszy wariant i mile się rozczarować.

Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek
Felietony
Złoty wciąż ma potencjał do aprecjacji, ale w wolniejszym tempie
Felietony
Jak wspominam debiut WIG20
Felietony
Wszystko jest po coś i ma znaczenie