W ubiegłym tygodniu opublikowany został długo oczekiwany dokument, który na najbliższe lata zdeterminuje kierunek rozwoju rynków kapitałowych w ramach Unii Europejskiej. Jest to opracowanie zupełnie inne od wszystkich wcześniejszych poświęconych tej tematyce i najprawdopodobniej jego moc sprawcza też będzie zupełnie inna.
Dokumentem tym jest raport specjalnej grupy High Level Forum (w której skład wchodził m.in. przewodniczący unijnej organizacji zrzeszającej emitentów EuropeanIssuers, do której należy SEG) powołanej przez Komisję Europejską w celu opracowania wytycznych dotyczących dalszych prac nad Unią Rynków Kapitałowych. O samej URK pisałem już wielokrotnie, natomiast opublikowany raport określa konkrety dotyczące przyszłych działań i ich horyzontu czasowego. Wprawdzie dokument ten w sensie formalnym nie stanowi źródła prawa, ale opracowany został przez zbyt wysokie gremium, aby mógł zostać zignorowany.
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma chęć, czas i możliwości, aby brnąć przez 129 stron skomplikowanych treści opisanych bardzo specjalistycznym językiem. Dlatego – jako miłośnik cywilizowanego sposobu stanowienia regulacji – z przyjemnością podzielę się swoimi spostrzeżeniami wynikającymi z lektury.
W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że raport wskazuje, co należy zrobić, aby rynek kapitałowy w ramach UE stał się rzeczywiście wspólny. Dotychczas odnosiłem się do podobnych idei z dużą dozą sceptycyzmu, gdyż pamiętam triumfalne ogłoszenie utworzenia wspólnego unijnego rynku kapitałowego w roku 1993 (pierwsze dyrektywy harmonizujące), 2004 (swoboda świadczenia usług inwestycyjnych w ramach UE) oraz 2014 (zastąpienie dyrektyw rozporządzeniami w celu osiągnięcia pełnej harmonizacji regulacji). Ale tym razem rzeczywiście jest szansa na osiągnięcie tego celu.
Już sama struktura dokumentu wskazuje, że nie mamy do czynienia z kolejnym ogólnym „paperem", który w jakiejś perspektywie być może doprowadzi do jakichś zmian. W raporcie zarysowane zostały cztery konkretne cele podzielone na szczegółowe rekomendacje, których implementacja została precyzyjnie rozbita na konkretne działania (niekiedy wręcz obejmujące gotowe propozycje zmian legislacyjnych), z przypisaniem odpowiedzialnych podmiotów i harmonogramu realizacji tych działań.