To był szczodry rok
– 2025 r. jest dla polskiego rynku kapitałowego wyjątkowo szczodry, co bezpośrednio przekłada się na wyniki blisko z nim związanych PPK. Tegoroczne stopy zwrotu tych funduszy wahają się w przedziale od 10 do ponad 24 proc. Wyniki te zależą od horyzontu inwestycyjnego, ponieważ PPK – jako fundusze cyklu życia – alokują aktywa zgodnie z zasadą: im bliżej wieku emerytalnego uczestnika, tym mniejsze ryzyko. Największymi zyskami cieszą się zatem najmłodsi oszczędzający, których portfele w przeważającej części składają się z akcji – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE, prezes zarządu IZFiA.
Zwraca uwagę na tegoroczny wzrost wartości aktywów, o 13 mld zł, do ponad 43 mld zł, na koniec listopada. – Świetna konstrukcja produktu, w której do wpłat uczestnika dokładają się pracodawca i państwo, przy minimalnych opłatach i braku podatku od zysków kapitałowych, spotkała się z rewelacyjną koniunkturą na GPW. Dzięki temu ponad 4 mln Polaków, budując swoją wiedzę o inwestowaniu, doświadcza dynamicznego pomnażania długoterminowych oszczędności – mówi Małgorzata Rusewicz. – Sądzę, że te pozytywne doświadczenia przełożą się na dalszy wzrost zainteresowania programem. W tym roku do PPK dołączyło około 390 tys. osób, mam nadzieję, że w kolejnym roku ta liczba będzie jeszcze wyższa – dodaje.
Także zdaniem dr Marcina Wojewódki, prezesa Instytutu Emerytalnego, to był z pewnością dobry rok dla PPK. – Zanotowaliśmy stabilny i zauważalny wzrost aktywów w zarządzaniu, a także powoli, ale konsekwentnie zwiększającą się liczbę uczestników PPK. Instytucja PPK na trwałe weszła do polskich zakładów pracy i chociażby w zakresie wielkości zgromadzonych aktywów jest już większa niż jej starszy brat, czyli PPE – uzasadnia dr Wojewódka.
Ocenia, że PPK z pewnością przyczyniły się i przyczyniają do zwiększenia długoterminowych oszczędności Polaków, ale jest daleki od huraoptymizmu. Zwraca uwagę, że PPK były adresowane do ponad 11 mln obywateli, a w programie są 4 mln rachunków, przy czym część uczestników ma więcej niż jeden rachunek. – Dalej jesteśmy na etapie rozwoju tego rozwiązania, ale jest to już rozwój stabilny i w miarę konsekwentny. Można by rzec organiczny – mówi Wojewódka.
Ekspert IE nie dostrzega jakichś spektakularnych wydarzeń na rynku PPK w mijającym roku. Jest powolny proces konsolidacji dostawców produktów PPK, ale to było wiadome od uruchomienia tego programu. – Większych zmian spodziewałbym się dopiero w przyszłości, chociażby w 2027 r., przy okazji ponownego automatycznego zapisu do PPK – mówi prezes Wojewódka.
– Zakładając, że sytuacja na giełdzie będzie sprzyjająca, wartość aktywów PPK powinna przekroczyć w grudniu przyszłego roku 55 mld zł, a może nawet zbliży się do 60 mld zł. Zakładam też, że liczba uczestników nadal będzie się zwiększać, podobnie jak to miało miejsce w ostatnich 12 miesiącach. Większy przyrost liczby uczestników powinien mieć miejsce w 2027 r., gdy przeprowadzony zostanie kolejny automatyczny zapis pracowników do PPK – mówi Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny. – Chciałbym, żeby w 2026 r. ustawodawca w końcu zwaloryzował wysokości zasileń ze środków publicznych zwłaszcza dopłaty rocznej – dodaje.