Zysk operacyjny grupy wzrósł o ponad 14 proc. do 73,9 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły 567 mln zł i były nieznacznie niższe niż rok wcześniej. W samym IV kwartale Śnieżka miała 0,4 mln zł straty netto i 91,1 mln zł przychodów. Z uwagi na sezonowość kwartał ten ma jednak najmniejsze znaczenie dla wyników spółki.

- Rynek farb w 2017 roku w Polsce nie wykazywał optymistycznych trendów. Wartościowo był płaski, na poziomie zbliżonym do 2016 roku, a ilościowo nastąpił nawet 3-proc. spadek. Śnieżka zachowywała się analogicznie jak rynek - skomentował Witold Waśko, wiceprezes Śnieżki. Krajowy rynek miał 76-proc. udział w przychodach grupy Śnieżki. Dodatnie dynamiki sprzedaży grupa osiągnęła na rynkach zagranicznych. Wzrosty ze odnotowano na rynku ukraińskim ( wzrost o 3,5 proc.), białoruskim ( wzrost o 5,7 proc.) i mołdawskim (wzrost o 5,1 proc.). Największy spadek sprzedaży, o 16,7 proc., nastąpił na rynku rosyjskim w wyniku mniej korzystnych warunków rynkowych. Jak podała spółka, głównym czynnikiem mającym wpływ na osiągnięte w 2017 roku była wyższa sprzedaż zrealizowana na rynku ukraińskim, białoruskim i mołdawskim, oraz niższa na rynku rosyjskim i polskim. Na zrealizowany zysk netto wpłynęły nieco wyższe ceny surowców, podwyżka cen wyrobów oraz wyższe koszty finansowe w porównaniu do analogicznego okresu 2016 roku.

W pierwszych minutach poniedziałkowej sesji za akcje Śnieżki płacono na rynku 72,50 zł, co oznacza spadek o ponad 2 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji.