– Tymczasowe zatrzymanie produkcji daje nam możliwość analizy dostępnych opcji – każdą z nich uważnie rozważamy. Niestety, do czasu pozyskania racjonalnego kosztowo źródła pary nie widzimy możliwości prowadzenia rentownej działalności biznesowej w Rumunii, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na to, żeby straty Ciech Soda Romania obciążały wynik całej grupy – mówi Dawid Jakubowicz, prezes Ciechu.
Dodaje, że każda podwyżka ceny pary technologicznej ponad poziom obowiązujący do 18 września spowodowałaby straty rumuńskiej fabryki. – W tej sytuacji jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest tymczasowe zatrzymanie produkcji – dodaje Jakubowicz.
Wymuszony postój wykorzystywany jest do realizacji innych prac, w tym zwłaszcza konserwacji urządzeń produkcyjnych. Jednocześnie Ciech cały czas wykazuje gotowość do kontynuowania rozmów z CET Govora. Prowadzi również analizy zastosowania innych rozwiązań dotyczących przyszłości zakładu. Pod uwagę brane jest m.in. pozyskanie nowego źródła pary o racjonalnym koszcie. Dalsze kierunkowe decyzje w tej sprawie mają być podjęte do końca roku.
Według Ciechu zatrzymanie produkcji w Rumunii nie powinno zagrozić osiągnięciu strategicznego celu grupy dotyczącego wypracowania ponad 900 mln zł zysku EBITDA w 2021 r. Może mieć jednak wpływ na tegoroczne wyniki. Analitycy DM BDM zauważają, że konieczne może być m.in. zawiązanie dodatkowych wielomilionowych rezerw.