Dino Polska z wyróżniającą się siłą relatywną
Podczas piątkowej sesji, gdy na szerokim rynku GPW „lała się krew", właściciel sieci sklepów był jedyną dużą spółką, której akcje zyskiwały. Ta siła relatywna wpisuje się w szerszy, pozytywny układ techniczny. Cena akcji broni bowiem wsparcia 330 zł (dołek korekty) i próbuje wrócić nad średnią z 50 sesji. W piątek udało się tą ostatnią naruszyć, a zawracający w górę nad linią 0 MACD sugeruje, że kurs może pójść wyżej. W takim scenariuszu celem jest szczyt hossy 376,8 zł. Z kolei przełamanie 330 zł może skutkować zejściem do dziennej dwusetki, która przebiega na poziomie 315,5 zł.
CCC z najniższym poziomem oscylatora na rynku
Dystrybutor obuwia to propozycja dla fanów łapania spadających noży. Notowania akcji mocno bowiem zniżkują, co jest bezpośrednio związane z niepokojącym wzrostem zakażeń Covid-19. W listopadzie kurs oscylował przy 120 zł, a w piątek po południu był przy 80 zł. Skala przeceny jest tak duża, że średnie z 50 i 200 sesji utworzyły formację krzyża śmierci. To, co z punktu widzenia AT jest światełkiem w tunelu, to fakt, że cena jest w strefie wsparcia 100–80 zł, a RSI(14) spadł do 16 pkt. To najniższa wartość wśród płynnych spółek z GPW. Walory są wyprzedane, co może skłaniać do krótkoterminowego odbicia. Opór to 100 zł.