Wczorajsze nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Plast-Boksu nie przegłosowało zapowiadanych zmian w statucie spółki, w tym powiększenia składu rady nadzorczej z pięciu do sześciu członków. Krzysztof Moska, dysponujący blisko 9 proc. głosów na WZA, powiedział, że wiodący akcjonariusze nie uwzględniali wniosków mniejszych udziałowców, do których sam się zalicza. Dlatego zrezygnował z udziału w podejmowaniu uchwał. Zaniechał także próby wprowadzenia do rady nadzorczej spółki swoich przedstawicieli.
Wcześniej wydawało się, że pomiędzy głównymi akcjonariuszami, rodziną Pawlaków, a Krzysztofem Moską jest wola współpracy. Planowano między innymi rozmowy o rozszerzeniu produkcji o nowe produkty.
We wtorek do godziny 11.00 akcje Plast-Boksu potaniały o 6,5 proc., do 13,90 zł.