Choć silny złoty pomaga w eksporcie, problemy branży meblowej sprawiają, że popyt na produkty spółki z Krosna Odrzańskiego maleje. – Sytuacja na rynku jest bardzo trudna – tłumaczy prezes firmy Ireneusz Krzemiński.
Przychody spółki w I kwartale zmniejszyły się w porównaniu z ubiegłorocznymi o 15 proc., do 27,2 mln zł. Jak zdradza prezes firmy, pod względem wolumenu sprzedaż w kwietniu i maju 2009 r. utrzymywała się na podobnym poziomie, jak przed rokiem. Biorąc jednak pod uwagę sygnalizowany przez konkurentów spadek cen, można spodziewać się, że przychody ze sprzedaży i rentowność przedsiębiorstwa również w II kwartale będą mniejsze niż przed rokiem.
W związku z pogorszeniem koniunktury Hardex zmodyfikował swoje plany inwestycyjne. Spółka zrezygnowała z rozbudowy potencjału produkcyjnego na rzecz inwestycji zmniejszających koszty wytworzenia i podnoszących jakość produktów finalnych. W porównaniu z wydatkami na inwestycje w 2008 r. tegoroczne są o blisko połowę mniejsze i wyniosą 5,5 mln zł.
W czasach prosperity Hardex wspominał o planach kupna firm z branży płyt drewnopochodnych bądź meblarskiej. Prezes Krzemiński mówi, że teraz spółka nie prowadzi rozmów w sprawie akwizycji. – Ale przyglądamy się firmom, które potencjalnie mogłyby być interesujące z naszego punktu widzenia – zaznacza.