A to powinno pomóc producentowi i dystrybutorowi urządzeń do wentylacji i klimatyzacji w sprzedaży akcji w ramach oferty publicznej, którą planuje na koniec III kwartału.
W I kwartale spółka zarobiła 1,2 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 2,1 mln zł. Zaważyły na tym różnice kursowe i spadek zamówień związany ze wstrzymaniem inwestycji budowlanych. Teraz wynik ma być lepszy dzięki stabilizacji kursów i wdrożonym oszczędnościom. – Ponadto zwiększyliśmy w porównaniu z I kwartałem sprzedaż za granicą, na której osiągamy o połowę wyższe marże niż w Polsce – mówi Perendyk. Dlatego większość produkcji własnej firmy została ukierunkowana na eksport. W okresie od stycznia do marca stanowił on 25 proc. sprzedaży.
O wielkości szykowanej emisji prezes nie chce na razie mówić. Pozyskane z niej pieniądze zostaną przeznaczone na finansowanie inwestycji w Wieruchowie, gdzie do 2011 r. ma powstać centrum produkcyjno-magazynowe firmy. Cała inwestycja ma kosztować około 35 mln zł. Na początku roku spółka chciała uzyskać na ten cel kredyt z banku, ale go nie dostała. – Banki całkowicie wstrzymały finansowanie inwestycji związanych z budownictwem. Jeśli pozyskamy finansowanie budowy w Wieruchowie do końca roku, projekt zostanie zrealizowany na czas – zapewnia Marek Perendyk.
Szef Centrum Klima mówi, że spółka skorzystała na kryzysie, zdobywając nowe kontrakty eksportowe. – Dekoniunktura zmusiła firmy w Europie Zachodniej do szukania tańszych dostawców, a przy tym oferujących produkty najwyższej jakości, takich jak my – wskazuje. Dodaje, że na tamtym rynku wentylacyjno-klimatyzacyjnym dostrzega już pierwsze sygnały ożywienia gospodarczego, które do Polski powinno przyjść pod koniec roku.