Później wyraźnie traciły na wartości i na koniec dnia kurs spadł o 32,3 proc., do 2 zł. Obroty wyniosły ponad 400 tys. zł i były drugie co do wielkości na rynku.
Przedsiębiorstwo nie wyemitowało nowych akcji – do obrotu wprowadziło jedynie 3,9 mln istniejących papierów o wartości nominalnej 10 gr. Stanowią one 60,9 proc. kapitału i dają prawo do 43,8 proc. głosów. Eko Export to dziesiąty debiutant w tym roku i 93 spółka notowana na rynku NewConnect.
Firma z Bielska- Białej zajmuje się produkcją mikrosfery i ma około 10 proc. europejskiego rynku tego produktu. Mikrosfera to cząsteczki otrzymywane przez oczyszczanie, osuszanie i uszlachetnianie pylistych odpadów powstających przy spalaniu węgla kamiennego w elektrowniach. Jest niepalna i bardzo lekka, ponadto ma właściwości ciepło- i dźwiękochłonne. Dzięki temu znajduje zastosowanie w wielu branżach. Jest wykorzystywana przy produkcji elewacji, tynków, desek rozdzielczych, opon samochodowych, systemów chłodzenia czy śmigieł lotniczych.
Surowiec używany do produkcji pochodzi wyłącznie z importu, przede wszystkim z Rosji, Kazachstanu i Ukrainy, ponieważ w tych krajach energia jest wytwarzana w anachroniczny i nieekologiczny sposób, którego efektem ubocznym jest duża ilość pyłu. Eko Export przetwarza go w Polsce i eksportuje prawie całość mikrosfery do odbiorców z Europy Zachodniej.
Zysk netto przedsiębiorstwa w 2008 roku wyniósł 356 tys. zł, a przychody 7 mln zł. Do końca kwietnia br. Ek0 Export miał 123 tys. zł zysku i 2,3 mln zł przychodów. Do końca roku chce, by te wyniki wzrosły do odpowiednio 360 tys. zł i 4,9 mln zł. Prognoza na 2010 rok zakłada zwiększenie zysku do 670 tys. zł, a przychodów do 7,1 mln zł. W grudniu Eko Export chciał podnieść kapitał zakładowy poprzez dwie prywatne emisje akcji. Pierwsza, która liczyła 100 tys. papierów po 3 zł, doszła do skutku, natomiast na akcje drugiej serii (maksymalnie 330 tys.) spółka nie znalazła kupców