Do grona krytykujących warunki wezwania, a konkretnie – ustaloną na 59,52 zł za walor cenę, dołączyło Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. – Cena w naszej ocenie jest wysoce niesatysfakcjonująca. Jest ona niższa niż cena rynkowa, która sama w sobie, w zestawieniu z wycenami koncernów oponiarskich, wydaje się zbyt niska – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes SII. Jego zdaniem wyniki finansowe Dębicy jak na kryzysowe czasy są bardzo dobre.
– Choć w ostatnich kilkunastu miesiącach przychody nieznacznie spadły, to jednak poprawiły się wynik brutto ze sprzedaży, zysk operacyjny oraz wynik netto. Zważając więc na sytuację finansową spółki oraz wskaźniki, przy których jest notowana, uważamy, że cena w wezwaniu nie odzwierciedla wartości godziwej Dębicy – ocenia Cieślak i dodaje, że SII liczy na podwyższenie ceny przez Goodyear.
Zapisy na sprzedaż akcji rozpoczęły się 12 października i potrwają do 10 listopada. Trudno oczekiwać, by wezwanie zakończyło się sukcesem – sprzedaży akcji po zaproponowanej cenie odmówiły już fundusze z grupy PZU, mające ponad 12-proc. udział w akcjonariacie spółki. Piotr Góralewski, prezes TFI PZU, przed dwoma tygodniami na łamach „Parkietu” poinformował, że chce wznowić rozmowy z Goodyearem w sprawie dalszego losu Dębicy.