Miniony kwartał grupa zamknęła stratą netto przypisaną jednostce dominującej w wysokości 0,14 mln zł (1,7 mln zł zysku netto przed rokiem) przy 48,2 mln zł sprzedaży (59,6 mln zł).

– Wpływ na nagłe pogorszenie rezultatów miało zawiązanie rezerwy na wadliwe zamówienie realizowane dla niemieckiego kontrahenta. To obniżyło wyniki grupy o kilkaset tysięcy złotych. Mamy nadzieję, że produkt trafi jednak do klienta. Obecnie negocjujemy warunki umowy i sprawdzamy ponownie jakość wysyłanego towaru – dodaje Jurasz.

Po trzech kwartałach Zetkama ma 3,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto (10,1 mln zł) przy 149,5 mln zł obrotów (163,1 mln zł). Rentowność operacyjna wzrosła z 5 do 6,2 proc. Szef firmy przewiduje, że jej wartość utrzyma się na zbliżonym poziomie w 2010 r. Spółka nie podaje konkretnej wartości portfela zleceń na przyszły rok. – W kluczowych segmentach, takich jak armatura i odlewy, pracę mamy na półtora miesiąca z wyprzedzeniem – twierdzi prezes. We wtorek akcje Zetkamy kosztowały 12,79 zł (spadek o 0,4 proc.).