Warte w przeliczeniu prawie 330 mln zł zlecenie dotyczy budowy obiektu hotelowo-biurowego w Petersburgu. Czy firma ostatecznie podpisze umowę, będzie wiadomo już niedługo.
– W piątek spotkałem się z austriackim inwestorem. Wszystko mamy już uzgodnione. Podpisanie zlecenia zależy już tylko od tego, czy Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych ubezpieczy projekt. Decyzji oczekuję jeszcze w lutym – mówi Jan Mikołuszko, prezes Unibepu.
Podkreśla przy tym, że spółka przejmie już istniejącą budowę, będącą w stanie deweloperskim. Prace mają być realizowane dwa lata. Mikołuszko deklaruje również, że jeszcze w pierwszym kwartale tego roku mogą się rozstrzygnąć losy dwóch mniejszych zleceń z rynku rosyjskiego o wartości 10 mln euro każde (po około 41 mln zł).
Zdaniem prezesa marża brutto na zleceniach w Rosji może wynosić 4–5 proc., czyli tyle, ile na realizowanych tam wcześniej. – To dość niska rentowność. Trzeba pamiętać, że rynek rosyjski jest nośnikiem ryzyka. Chodzi np. o ryzyko kursowe czy też trudności z otrzymaniem wynagrodzenia – komentuje Krzysztof Pado, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Podobnego zdania jest Maciej Stokłosa, analityk DI BRE Banku. – Marża brutto na zleceniach rosyjskich jest dość niska, a ryzyko spore. Trzeba też pamiętać, że realizacja zlecenia przez Unibep wciąż nie jest przesądzona – podkreśla analityk. – Niemniej pozyskanie kontraktu wpłynęłoby na podniesienie prognoz wyników spółki – dodaje.
[srodtytul]Cel: miliard obrotów [/srodtytul]