– Przede wszystkim liczymy na dalszy wzrost sprzedaży na rynkach zagranicznych. Nasze główne kierunki ekspansji to Czechy, Węgry i Niemcy – mówi Marek Trzciński, prezes i 74,7-proc. udziałowiec Budvaru Centrum. W ubiegłym roku grupa wygenerowała za granicą ponad 20 proc. przychodów.
Zarząd oczekuje też poprawy wyników w Polsce. Chce osiągnąć ten cel przede wszystkim dzięki rozbudowie sieci sprzedaży. Obecnie tworzy ją około 30 biur własnych i 70 franczyzowych (pracują na własny rachunek, ale pod marką Budvaru Centrum). – W tym roku zamierzamy otworzyć 15–20 nowych biur franczyzowych. Powiększając sieć sprzedaży, będziemy w stanie pozyskać więcej klientów – twierdzi Trzciński.
Spółka ze Zduńskiej Woli postawiła na rozwój franczyzy, kosztem biur własnych, gdyż dzięki temu może istotnie ograniczyć koszty prowadzonej działalności. W efekcie nie musi płacić m.in. wynagrodzeń pracownikom zatrudnionym przy sprzedaży oraz czynszów za wynajem. Z drugiej strony Budvar Centrum uzyskuje gorszą rentowność na sprzedaży, gdyż swoją marżę naliczają franczyzobiorcy.
W ubiegłym roku grupa sprzedała nad Wisłą więcej okien niż w 2008 r., i to mimo istotnego spadku popytu na całym rynku. Ze względu na niskie ceny przychody z tego tytułu jednak nie wzrosły i utrzymały się na poziomie 54 mln zł.
Zarząd Budvaru Centrum duże nadzieje wiąże też ze sprzedażą okien drewnianych, które wytwarza od sierpnia ubiegłego roku. Twierdzi, że popyt na ten produkt systematycznie rośnie, co widać chociażby po zamówieniach składanych w lutym i marcu. W tym segmencie spółka opracowuje też i wdraża nowe wzornictwo, na co pozyskała środki unijne.