Kombajn ścianowy wysokiej mocy, przygotowany na rynki chiński i australijski, trafi do kopalni Xinjulong (Xinwen Mining Group) we wrześniu. – Gdy się sprawdzi, liczymy na dostawę nawet kilkudziesięciu kolejnych – powiedział „Parkietowi” Marian Kostempski, prezes Kopeksu.Wcześniej Kopex dostarczył do chińskich kopalń sporo ścianowych obudów zmechanizowanych. – O ile sam kombajn jest małym krokiem w historii rozwoju naszych maszyn, to jego sprzedaż do Chin jest dużym krokiem w historii naszej grupy – ocenia Kostempski.
W tym roku Chiny wyprodukują około 2,6 mld ton węgla (dla porównania, Polska około 80 mln ton). Pekin zdjął cła m.in. na obudowy dla kopalń oraz kombajny dużych mocy (powyżej 2 tys. kW). – Xinwen Mining Group w ciągu dwóch lat będzie potrzebować około 20 takich kombajnów – szacuje Marek Mika, dyrektor ds. marketingu Kopeksu. Gdyby spółka sprzedawała tylko dziesięć takich maszyn rocznie, jej przychody mogłyby wzrosnąć o około 5 proc. (w zeszłym roku wyniosły 2,3 mld zł).
Konkurent Kopeksu, grupa Famur, też ma ambitne plany na ten rok. – Mamy niskie wskaźniki zadłużenia i wysoką płynność finansową. To podstawy realizacji planów rozwoju grupy obejmujących zarówno inwestycje w moce wytwórcze, jak i akwizycje. Zakład produkcyjny Famur 2 jest w trakcie budowy. Oddanie fabryki umożliwiającej produkcję m.in. maszyn górniczych i napędów o dużej mocy planowane jest na początek 2011 r. – mówi Waldemar Łaski, prezes Famuru. – Kontynuujemy współpracę z polskimi kopalniami, obejmującą sprzedaż i najem urządzeń, dostawy części. Prowadzimy też rozmowy za granicą. O efektach poinformujemy po podpisaniu umów – dodaje.
Famur i Kopex wspólnie startowały na chińskim rynku. Zawiązały konsorcjum, jednak w efekcie to Kopex realizuje zamówienia w Chinach, a Famur oddał sprawę do sądu. – Sąd utajnił sprawę, jest ona na etapie rozpoznania – mówi Kostempski.