2009 r. był bardzo korzystny dla spółek budowlanych. Wiele z nich realizowało zlecenia pozyskane w okresie, gdy na rynku panowały wysokie ceny, na co nałożył się spadek cen materiałów budowlanych i kosztów podwykonawstwa. W tym roku do realizacji wejdą jednak zlecenia pozyskane w okresie wzmożonej konkurencji cenowej, co utrudni utrzymanie marż. Większe zapotrzebowanie na materiały budowlane i usługi może zaś doprowadzić do wzrostu ich cen. Jakie działania podejmują czołowi przedstawiciele branży, by utrzymać marże i czy okażą się one skuteczne?
[srodtytul]Różne sposoby na utrzymanie rentowności[/srodtytul]
Firmy znajdują różne sposoby, by zniwelować spadek rentowności. Polimex-Mostostal rozbudował fabrykę konstrukcji stalowych, dzięki czemu chce zwiększyć bardziej rentowną sprzedaż. Spółka planuje ponadto inkorporację siedmiu spółek zależnych, co docelowo ma jej umożliwić zbliżenie się do 4-proc. rentowności netto (w 2009 r. marża netto grupy przekroczyła 3,2 proc.). Wielkopolska grupa PBG do końca roku zakończy wartą 240 mln zł inwestycję w uruchomienie kopalni kruszyw.
Zdaniem analityków posiadanie własnej kopalni ułatwi spółce obronę marż na kontraktach drogowych, gdy do realizacji wejdą kolejne duże zlecenia. Budimex zaś, dzięki segmentowi deweloperskiemu, pokazał bardzo dobre wyniki za I kwartał. Krzysztof Kozioł, rzecznik spółki, informuje ponadto, że jej sposobem na utrzymanie rentowności jest lepsze przygotowanie ofert, poprawa w zakresie kontroli ryzyk, realizacji kontraktów i obsługi gwarancyjnej.
Obserwatorzy rynku są jednak zgodni co do tego, że największym spółkom budowlanym w tym roku nie uda się utrzymać ubiegłorocznej rentowności. Maciej Hebda, analityk Espirito Santo, szacuje, że marża brutto na sprzedaży Polimeksu-Mostostalu wyniesie około 9 proc., dla PBG będzie to w przybliżeniu 14 proc., a dla Budimeksu około 11 proc. (w 2009 r. wyniosły one odpowiednio 10,5 proc., 15,2 proc. i 12,5 proc.).