Szef Energomontażu nie chciał mówić o szczegółach. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że katowicka firma mogła nawiązać współpracę z grupą China Dongfang Electric Corporation, czyli jedną z największych chińskich firm produkujących generatory prądu i budujących elektrownie.
Wcześniej chęć udziału w przetargu, którego wartość szacowana jest na 5,2 – 5,3 mld zł, wyraziły też m. in. wielkopolska grupa PBG w konsorcjum z Alstomem oraz Polimex-Mostostal, który nawiązał współpracę z Hitachi. Zgodnie z dotychczasowymi informacjami wyboru konsorcjów, które zostaną dopuszczone do dalszego postępowania, Enea dokona do końca lipca. Wybrane firmy będą miały kolejnych sześć miesięcy na złożenie ofert wstępnych.
Smaczku sprawie dodaje fakt, że PBG jest właścicielem 25 proc. plus jedna akcja Energomontażu. Jak wielkopolska firma tłumaczy oddzielny start w przetargu? – Od początku informowaliśmy, że jeśli pozyskamy duże zlecenia energetyczne, to możemy rozważyć zwiększenie zaangażowania w kapitale Energomontażu. Obecnie traktujemy jednak tę firmę jako autonomiczny podmiot, którego zarząd podejmuje samodzielne decyzje operacyjne – mówi Jacek Krzyżaniak, rzecznik prasowy PBG.
Sformowanie dwóch odrębnych konsorcjów nie dziwi analityków. – Oddzielny start PBG i Energomontażu-Południe w przetargu na budowę nowego bloku energetycznego w Kozienicach może zwiększyć szanse na pozyskanie zlecenia. Zdarza się bowiem, że podmioty wchodzące w skład jednej grupy właśnie w tym celu startują w przetargach w różnych konsorcjach – komentuje Krzysztof Pado z Beskidzkiego Domu Maklerskiego.
W II kwartale 2009 r. Energomontaż-Południe miał 4,6 mln zł jednostkowego zysku netto przy 66,1 mln zł przychodów ze sprzedaży. Na poziomie skonsolidowanym czysty zarobek sięgnął 1,8 mln zł, a sprzedaż 67,3 mln zł (była tylko nieznacznie wyższa od obrotów spółki matki ze względu na wyłączenia konsolidacyjne). Jak dla giełdowej spółki zakończył się okres kwiecień – czerwiec 2010 r.? – Za wcześnie jest jeszcze na dokładniejsze szacunki. Spodziewamy się jednak poprawy wyników jednostkowych. Na poziomie grupy wyniki mogą się okazać gorsze niż przed rokiem ze względu na straty Amonteksu – mówi Hołda.