Giełdowa spółka dobrze zaczyna III kwartał. Podpisała właśnie wartą prawie 29 mln zł umowę na wykonanie i wdrożenie informatycznego systemu zarządzania majątkiem sieciowym w centrali i wszystkich oddziałach gdańskiej Energi. Pierwsze trzy miesiące roku, naznaczone srogą zimą, przyniosły spółce spadek obrotów w porównaniu z tym okresem 2009 r. o prawie 14 proc. (do 77 mln zł), a zaskakująco wysoki zysk netto (6,2 mln zł) był skutkiem działań finansowych, a nie operacyjnych. Oficjalne wyniki za II kwartał będą jednak znacznie lepsze – zapewnia zarząd Apatora.
[srodtytul]Stabilna sytuacja[/srodtytul]
Według prognozy producenta liczników energii, wodomierzy i innej aparatury pomiarowej na koniec roku sprzedaż wyniesie 400 mln zł, a zysk netto około 40 mln zł. – Każdy kwartał powinien być lepszy od poprzedniego. Jeśli będziemy korygować nasze założenia, to na pewno w górę – przekonuje prezes Apatora Janusz Niedźwiecki. Szczegółów inwestorzy mogą się jednak spodziewać dopiero późną jesienią.
[srodtytul]Erste Bank wydał[/srodtytul]
dla spółki rekomendację „akumuluj” i ustalił cenę docelową akcji Apatora na 20,3 zł (18,6 zł wczoraj). – Myślę, że spółka nie powinna mieć problemów z realizacją prognoz – twierdzi analityk Erste Banku Piotr Łopaciuk. Zwraca też uwagę, że sytuacja firmy jest stabilna i wypracowuje ona wysokie marże. – Negatywnie mogą na nie wpłynąć rosnące koszty siły roboczej i surowców, głównie miedzi. Jednak osłabiająca się złotówka wzmacnia pozycję konkurencyjną przedsiębiorstwa – mówi Łopaciuk.